00:30:00

Włosy w listopadzie 2015r.

Witajcie Kochani :)
Chciałabym się pochwalić - wreszcie założyłam fanpage mojego bloga - nie wiem, czemu tyle czasu się broniłam :) Serdecznie zapraszam do polubienia i obserwowania mnie na facebooku ---> KLIK.

No, wróćmy już do tematu :) Rany, dopiero co robiłam październikową aktualizację włosów, a tu już czas na tę listopadową. Co tam ciekawego słychać u moich włosów? A no dalej się ugniatamy i raz falujemy, raz kręcimy ;) Ostatnio marudziłam Wam, że spodnia warstwa włosów kręci się dużo mocniej, a górna słabiej. Dalej tak jest, ale spróbuję coś z tym zrobić. Nadal stosuję pielęgnację praktycznie bez silikonów - używam jedynie kallosów, które silikony mają, ale po zapachu ;) Ostatnio znowu się przenawilżyłam, ale na szczęście szybko się zorientowałam. Muszę pamiętać o proteinkach. A tak prezentowały się moje falo-loczki w czasie ostatniej niedzieli dla włosów:


Olejowanie:
Olejuję teraz włosy raz w tygodniu - są już zdrowe i nie potrzebują nakładania oleju co jedno czy dwa mycia - jak to bywało na początku pielęgnacji, kiedy spisały każdą ilość oleju. Nadal używam wspaniale dociążającego oleju z orzeszków ziemnych. Dałam również ostatnią szansę olejkowi arganowemu loton, resztę zużyję jednak do ciała, włosy zbyt mocno obciąża ;)

Mycie:
Włosy na co dzień myję bardzo przyjemną maseczką scandic fruit. Już prawie mi się skończyła, wyciągam zatem jej bananową siostrę ;) Do oczyszczenia nadal służą mi szampony barwy - skończyłam wersję pokrzywową, teraz jest brzozowa. Muszę kupić też jakiś delikatniejszy szampon, na pewno wrócę do szamponu odżywczego bania agafii, może skuszę się również na któryś z szamponów ecolab.

Odżywianie:
Nie ma tutaj wielkiej różnorodności - wyciągam 3-4 maseczki/odżywki do spłukiwania i używam ich na zmianę, inaczej nigdy nie zużyję wielkich zapasów ;) Emolientów dostarcza mi teraz kallos cherry oraz kallos multivitamin. Często dodaję do nich nawilżających półproduktów. Używam także typowo nawilżającej maseczki ecolab - spisuje się bardzo ładnie, choć nie mogłaby być jedynym nawilżaczem w mojej pielęgnacji ;) Kończę odżywkę z żeń szeniem od farmony - sama w sobie ma keratynę, ale często dorzucam jeszcze kilka kropel tej proteinki, jak również kilka kropel oleju. Jako odżywki bez spłukiwania używam rozwodnionego kallosa cherry bądź balsamu regenerującego ecolab z olejem żurawinowym.

Stylizacja:
Nadal używam najlepszego żelu pod słońcem - męskiej isany, ze starym składem. Ciężko będzie, jak się skończy. Na szczęście mam jeszcze starą tubkę żeli od joanny - elastycznego i gumowego ;) Glutek lniany zaczął mi lekko obciążać włosy.

Końcówki:
Nie stosuję już silikonowych produktów do zabezpieczania, jak mi się przypomni, ciapnę na końcówki kroplę oleju z pestek malin ;) Przeważnie jednak zapominam, końcówki na szczęście mają się dobrze.


A żeby nie było, że zawsze jest fajnie - tutaj są przenawilżone. Puszek, smętne, lekko postrączkowane, niemalże mokre w dotyku. Na żywo, bez lampy wyglądały gorzej niż na zdjęciu ;)


Jak Wasze włosy zniosły listopad? :) Całuję :*

39 komentarzy:

  1. Ta spodnia warstwa wygląda nieziemsko ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. CZeść Kasiu miałam dać znać co u fryzjera , wycieniował warstwami użyłam szamponu pokrzywa z barwy , na 10 minut nałożyłam maske z vatika i spłukałam i zastosowałam metode tej dziewczyny http://kokardka-mysi.blogspot.com/2012/10/zelazne-zasady-suszenia.html


    Tylko mam pytanie po tym żelu po dwóch godzinach w niektórych miejscach mam włosy proste zwłaszcza końce i nie wiem czy ,ja go nałożyłam za dużo? a może wzmocnić pianką z alkoholem ? mam z welli ? wiem ,że moje włosy nagle po pieciu latach bycia na prosto nie będą mocnymi falami , i muszę im dać trochę czasu..ale chciałabym ,żeby skręt był mocniejszy i dłużej się trzymal po tym żelu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyczyn może być kilka ;) Napisz mi, czy wcześniej, jeśli je stylizowałaś, to końce też były proste po jakimś czasie? Może muszą przyzwyczaić się do tego cięcia.

      Ale obciążyłaś je, maską albo właśnie zbyt dużą ilością odżywki bez spłukiwania (jakiej użyłaś?) albo żelu ;) Czasem żelu to na maleńkie groszki dosłownie trzeba :)

      Włosy muszą też się przyzwyczaić do skrętu, zwłaszcza, jeśli traktowałaś je jak proste ;)

      Usuń
    2. Hejka dzięki za odpowiedź :) czekam na kallos bluberry i maskę scandic :), ja miałam cięcie warstwami i przy każdej warstwie lekko wycieniowane ,ja użyłam tego żelu http://www.ceneo.pl/734619 nie użyłam odżywki b/s ponieważ bałam się obciążenia . Ja mam takie włosy ,że mogę mieć i proste i falowane podatne na układanie miękkie ( nie wiem czy wiesz o co chodzi :D ) tylko ,że jak miałam proste to obcinałam na prosto i nie miałam wtedy cieniowanych .

      Nie wiem jaką ilość używać tego żelu :(

      Usuń
    3. Te żele to z tego co pamiętam dość słabe są, mimo że piszą mocny ;) Ale trzeba popróbować z ilością żelu - u mnie żel koniecznie musi być nałożony na choćby kapkę odżywki b/s, inaczej szybko robią się rozprostowane strączki. Ilość - można spróbować od 2-3 orzechów laskowych albo spróbować z dużo większą ilością i potem odgnieść strączki - i zobaczyć, która wersja lepiej wygląda ;)

      Usuń
  3. Jak ty to robisz, że tak szybko rosną? z tygodnia na tydzień coraz dłuższe i dłuższe... Wyglądają super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przestałam jeść śmieci hihi ;) I chyba pomógł kompleks witaminek B, bo dostały po nim kopa i dalej rosną;)

      Usuń
  4. Gdzie Ty widzisz jakikolwiek puszek na ostatnich zdjęciach? ;) Są właśnie mocno dociążone. Chyba że na zdjęciach nie widać a był na żywo - to już całkiem co innego ;)
    A u mnie - bardzo dobrze :) Nie mogę na nie narzekać, naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę go było, ale na zdjęciu z lampą nie widać ;) Choć nie ten lekki puszek był najgorszy, tylko te dziwne mokre strączki :);)

      Usuń
  5. Też mam tą przypadłość,że włoski kręcą mi się nieregularnie, z tym że trochę odwrotnie bo od spodu mniej a wierzchnia warstwa bardziej łapie skręt :). Pocieniowałabym je bardziej z tym, że nie mam zaufania do fryzjerów ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, no też się troszkę obawiam fryzjerów. Ale za niedługo pójdę ;)

      Usuń
  6. włosy się pięknie kręcą :) ja ostatnio miałam odwrotny problem górna warstwa mi się kręciła a spód w ogóle ale byłam u fryzjera podciełam włosy i jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie powinnam iść na podcięcie, pewnie górnej warstwy, ale lękam się troszkę :P

      Usuń
  7. Piękne,gęste,lśniące włosy! :))))
    Oj w końcu na facebooku - będę mogła regularnie Cię podglądać;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :* Choć ten blask to od lampy też ;)

      Usuń
  8. Muszę spróbować tego olejowania. Szczerze mówiąc nigdy tego nie robiłam więc mam nadzieje, że przyniesie to efekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, nie mogłam się do tego przekonać, a teraz nie potrafię nie olejować:)
      Wiadomo każdemu inny olej służy i trzeba troszkę popróbować, na pewno Kasia Ci pomoże tak jak mnie:)

      Usuń
    2. Od siebie najbardziej polecam olejowanie na jakąś fajną nawilżającą maseczkę czy odżywkę - efekty o niebo lepsze ;)

      Usuń
  9. wow piękne włosy!zawsze chciałam mieć takie loczki a na mojej głowie ni to fale ni to loki i takie nie wiadomo co :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bym chciała loczki takie o jeszcze mocniejszym skręcie, choć wiem, że o takie dba się jeszcze trudniej ;);)

      Usuń
  10. Twoje włosy coraz bardziej mnie zachwycają, ciekawe jak będą wyglądały długie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Dzielnie zapuszczam, choć chyba czeka mnie małe cięcie - oby jak najmniej poszło z długości :)

      Usuń
  11. Uwielbiam patrzeć na Twoje włosy :)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Jezu twoje włosy są boskie, wyglądają mega zdrowo, gęsto i mają śliczny skręt i kolor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawiłaś mi wielką przyjemność tym komentarzem :):*

      Usuń
  13. Śliczne włosy. ; ) mam nadzieję, że za jakiś czas moje też tak będę wyglądać. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam Serdecznie, piszę z zapytaniem co można zrobić, aby zagęścić przedziałek. Spodziewam się,że cudów po kilka dniach nie będzie, ale zawsze coś z czasem:):) Mam włosy suche i kruszące się zwłaszcza u nasady (to główny powód tego,że jest ich coraz mniej) , sporo mi ich wypada w ostatnim czasie....Zażywałam już witaminy, piję dużo wody, stosuję maski nawilżające i nadal nic.. Dodam,że nie suszę suszarką, nie prostuję. Będę wdzięczna za radę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno warto zażywać wiaminki z grupy B i wcierać wcierki - ale mnie tu zastanawia, czemu one rosną takie słabe. Jak u Ciebie z białkiem - często niedobory białka powodują, że włosy rosną słabe albo wypadają ;)

      Usuń
    2. Dziękuję za radę:) tak wcieram właśnie teraz jedną wcierkę i czekam na efekty, dodatkowo maska wax stosowana systematycznie, witaminy również:) Co do białka wydaje mi się,że jest go odpowiednia ilość, ale może mi się tylko wydawać:) nigdy takich problemów nie miałam, zaczęło się tak ostatnio dziać, robiłam także badania, ale wszystko w porządku:)

      Usuń
    3. Tarczycę bym sprawdziła jeszcze, jeśli nie badałaś ;) TSH, FT3, FT4, anty TPO :) Trzymam kciuki, żeby włosy przestały tak wypadać ;)

      Usuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)