Hej hej Kochane :)
Facelle - kto o nim nie słyszał? Długo zwlekałam z zakupem, aż przy którejś wizycie w rossmannie sięgnęłam po wersję sensitive i fresh. Jak kultowy płyn spisał się w pielęgnacji moich włosów i ciała?
Przeczytajcie :)
Facelle płyn do higieny intymnej
Skład: Aqua, Lauryl Glucoside,
Cocamidopropyl Betaine, Lactic Acid, Glycerin, Sodium Chloride, Sodium
Benzoate, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Sorbitol, Urea, Propylene
Glycol, Allantoin, C12-15 Alkyl Lactate, Parfum, Serine, Sodium Lactate,
Butylene Glycol, Chamomilla Recutita Flower Extract, Persea Gratissima
Fruit Extract, Ethoxydiglycol, Bisabolol, Potassium Sorbate
Płyn oparty jest na łagodniejszych detergentach, jest też potencjalnie drażniąca sól. Kilka ładnych składników, m.in. nawilżające: kwas mlekowy, gliceryna, sorbitol, mocznik, łagodząca alantoina, po zapachu ekstrakt z rumianku i awokado.
Opakowanie:
Prosta buteleczka z praktycznym zamknięciem z klapką, otworek w sam raz. Klapka czasem troszkę ciężko się otwiera, zwłaszcza mokrymi rękami. Taka mała wada ;)
Konsystencja i zapach:
Konsystencja żelowa, dość gęsta, przezroczysta. Wystarczy niewiele do umycia ciała czy włosów. Dużo bardziej przypadł mi do gustu zapach wersji sensitive, fresh jest taki jakby kwaśny, trochę dziwny. Na szczęście zaraz znika ;)
Działanie:
*Pielęgnacja ciała - używam go zarówno do higieny intymnej, jak i mycia ciała synka i mojego. Tutaj spisuje się świetnie - absolutnie nie podrażnia, nie wysusza, skóra jest wręcz miękka i delikatna po użyciu. Szkoda, że nie pachnie ładniej, jednak płynowi do higieny intymnej to wybaczę ;)
*Pielęgnacja włosów - myję nim także włosy :) Nie plącze ich aż tak, jak większość dziecięcych szamponów. Zaletą jest to, że nie podrażnia skóry głowy, nawet jeśli myję nim kilka razy pod rząd, co zdarzyło się w przypadku mycia dziecięcymi szamponami. Delikatnie nawilża i koi skalp. Używany kubeczkowo ładnie domywa wszelkie oleje i inne mieszanki. Z początku byłam z niego bardzo zadowolona, jeśli chodzi o działanie na długości włosów, teraz muszę troszkę zedytować recenzję. Płyn niestety powoduje, że moje fale są szorstkie, niedociążone i niezbyt przyjemne w dotyku. Może to być wina zawartej w nim gliceryny, za którą moje włosy teraz mocno nie przepadają. Na szczęście produkt nie powoduje wypadania włosów, bo spotkałam się z tym problemem u kilku z Was. No i jest tani jak barszcz :)
Jak facelle spisuje się u Was? :) Całuję :*