Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Barwa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Barwa. Pokaż wszystkie posty

21:18:00

BOMBY PROTEINOWE - DLA MEGA SKRĘTU WŁOSÓW

BOMBY PROTEINOWE - DLA MEGA SKRĘTU WŁOSÓW
Witajcie Kochani :)
Jest wiele fal i loczków, które po prostu kochają proteiny. Moje również do nich należą, chociaż wolą proteiny raz w tygodniu, ale w porządnej dawce. Znalazłam kilka takich mocno proteinowych produktów, które pięknie skręcają moje włosy, chciałabym Wam je tutaj pokazać. Moje falo-loki od razu wyczuwają, czy protein w danym produkcie jest procentowo więcej, czy mniej. Oto proteinowe bomby:



To bezapelacyjnie moja ukochana proteinowa odżywka. W składzie ma hydrolizowane proteiny groszku, keratynę, hydrolizowaną keratynę, kolagen oraz hydrolizowaną elastynę. Daje kopa moim włosom, kręcą się po niej jak szalone, do tego są mięsiste, miękkie i błyszczące. Coś pięknego. Nie ma humektantów.

Prawie tak samo dobra jak orchidea, jednak nie mogę używać jej tak często, może przez proteiny mleczne. Ale tak raz na 2 tygodnie idealna, tak samo jak orchidea. Obie pięknie pachną.Tutaj w magnolii znajdziemy hydrolizowane proteiny mleczne, hydrolizowany owies oraz hydrolizowaną keratynę. Nie ma humektantów.


To cudowna, mocno proteinowa maska, która ze skrętem robi cuda. W składzie wysokio hydrolizowana keratyna, hydrolizowany kolagen oraz aminokwas arginina. Polecam dla poszukujących mocno proteinowych wrażeń :D W składzie z humektantów daleko, daleko jedynie kwas mlekowy.


Cafe Mimi maska keratynowa
Cudo proteinowe, tylko śmierdzi. Ale czego nie robi się dla włosów :D W składzie wysoko hydrolizowana keratyna, hydrolizowane proteiny pszenicy, żyta i owsa. Po proteinach troszkę nawilżającej gliceryny. Proteinowa bomba, polecam.


Barwa odżywka jajeczna
A tutaj mamy trochę inne proteiny, bo z białka jaja. Odżywka mocno skręca moje włosy, są po niej pełne objętości i bardzo miłe w dotyku. Bardzo polecam, niedroga, ma też nawilżającą glicerynę i panthenol, ale dalej w składzie. Boska.



Macie swoje ulubione proteinowe  bomby? Całuję :*

11:04:00

ULUBIONE ODŻYWKI I MASKI DO MYCIA WŁOSÓW - AKTUALIZACJA 2019 ROK

ULUBIONE ODŻYWKI I MASKI DO MYCIA WŁOSÓW - AKTUALIZACJA 2019 ROK

ULUBIONE ODŻYWKI I MASKI DO MYCIA WŁOSÓW


Moje dziecię wreszcie wyząbkowało, zatem mogę zacząć żyć i częściej dla Was pisać :D Co jakiś czas wracam do zupełnego mycia włosów maską lub odżywką, ewentualnie robię to na zmianę z delikatnym szamponem w metodzie OMO. Kilka lat temu miałam swoich ulubieńców do mycia, niestety większość z nich zniknęła z rynku albo zmieniła skład (ach, moje ukochany balsamy Mrs. Potters...) i trzeba było ich czymś zastąpić. Poniżej przedstawiam Wam najlepsze moim zdaniem maski i odżywki do mycia włosów :)

maski i odżywki do mycia włosów

1. I MIEJSCE - VATIKA Z CZARNUSZKĄ

Zastanawiałam się, czy wybrać tutaj  Vatikę, czy odżywki barwy, jednak Vatika wygrywa. Na włosach nawet się lekko pieni, ładnie pachnie, jest wydajna, bardzo dobrze myje włosy i skórę głowy. Mnie nie podrażnia, ale ma te samo konserwanty na literkę M, co kallosy. Uważajcie zatem, jeśli macie problem z kallosem, podobnie może być z Vatiką. Dla mnie to najlepsza maseczka myjąca :) Za 500ml zapłacimy około 30zł, za litr około 40. Wychodzi więc drożej od takiego np. kallosa color.


2. II MIEJSCE - ODŻYWKA OCTOWA I JAJECZNA BARWA

Te odżywki myją świetnie! Znowu, jak vatika, lekko się pienią, ale w odróżnieniu od niej nie mają potencjalnie drażniących konserwantów. Włosy są po nich świeże i odbite od nasady. Są niedrogie, kosztują około 6zł, pojemność 250ml. Szkoda, że tak ciężko je dostać, u mnie są w osiedlowym sklepie spożywczym ;)


3. III MIEJSCE - KALLOS BANANA I COLOR

Tak, myję włosy kallosem bananowym, który ma silikony po zapachu :) Jest ich tak niewiele, że świetnie domywa i pięknie pachnie - i to ze względu na zapach lubię go bardziej od kallosa color, który pachnie mi pokostem... Co jakiś czas myję włosy i skórę głowy delikatnym szamponem albo mocniejszym, zatem silikony z kallosa banana mi niestraszne. Kallosy nie szkodzą mojej skórze głowy, nie podrażniają jej, nie wypadają mi po nich włosy, ale jeśli macie taki problem, wybierzcie coś innego, nie ma co się męczyć. Możliwości jest kilka ;)


4. IV MIEJSCE - ODŻYWKA TESCO PRO FOMULA

Odżywka tesco również bardzo ładnie myje, 250 odżywki dostaniemy w tesco za jakieś 5-6 zł. Czemu zatem ostatnie miejsce w kategoriach myjących? Myje super, ale wolę ją jednak do odżywiania, wspaniale spisywała mi się jako odżywka emolientowa po umyciu ;) Ale z braku innych alternatyw, polecam do mycia. Nie ma konserwantów kallosowych.


5. Jakich jeszcze produktów próbowałam, ale nie spisały się dobrze?

Niestety nie spisują mi się do mycia odżywki isany, a zwłaszcza ta z miodem i wanilią. Podobnie garnier hair foody, miałam odlewkę i próbowłam nią myć włosy, ale nic z tego. Petal fresh również na nie - tutaj zarówno szampon, jak i odżywka zrobiły krzywdę mojej skórze głowy.



Macie swoich ulubieńców do mycia włosów? Całuję :*

17:58:00

Mycie włosów kręconych i falowanych maską/odżywką - poradnik

Mycie włosów kręconych i falowanych maską/odżywką - poradnik

Mycie włosów kręconych i falowanych maską/odżywką

Kochani, ostatni wpis na temat mycia kręconych włosów maseczką był opublikowany kilka lat temu, zatem dzisiaj chciałabym napisać nowy. Od tej pory przetestowałam więcej produktów do mycia, wiem też, na co zwracać uwagę, jeśli chcemy myć nasze włosy maską/odżywką. Zapraszam zatem na nowy wpis na ten temat - mycie włosów kręconych i falowanych maską/odżywką.





Mycie włosów maską/odżywką - jak to zrobić?

Napiszę Wam teraz dokładną instrukcję, jak dokładnie umyć kręcone/falowane włosy maską lub odżywką. 
-->Najpierw polecam oczyścić włosy mocniejszym szamponem, np. Szampon Vis Plantis z rozmarynem. Maska/odżywka myjąca nie zmyje nam silikonów, które mogły się nam nadbudować w całej pielęgnacji, a szampon świetnie sobie z nimi poradzi. Po  takim jednorazowym oczyszczeniu możemy wziąć się za mycie kręconych włosów maską.
-->Wybieramy odpowiedni produkt - poniżej wymienię Wam najlepsze produkty do mycia. Moczymy włosy i skórę głowy dokładnie, na skórę głowy nakładamy kilka porcji maski/odżywki myjącej, na pewno dużo więcej, niż aplikujemy szamponu. Masujemy dokładnie opuszkami palców skórę głowy - nie trzemy mocno, nie drapiemy, ale też nie za delikatnie, tak z wyczuciem ;) Masujemy tak od 3 do 5 minut, masujemy też włosy na długości. Musi to troszkę potrwać, ponieważ maska/odżywka myjąca potrzebuje więcej czasu, żeby zemulgować tłuszcz i brud, niż szampon.
-->Teraz dokładnie spłukujemy ze skóry głowy i włosów naszą maskę - dokładnie, żeby włosy nie były tłuste. I gotowe.

Jakich masek/odżywek myjących mam użyć?

Poniżej lista moich ulubionych produktów do mycia włosów i skóry głowy:
-->Odżywka octowa barwa 
-->Odżywka jajeczna barwa 
-->Maska Ziaja z olejem tsubaki




Na co zwracać uwagę, jeśli chcemy myć kręcone włosy maseczką?

-->Peeling skóry głowy - jestem za tym, aby wykonywać go tak przynajmniej raz na 1-2 tygodnie, jeśli chcemy myć nasze fale/loki maską/odżywką. Lepiej nie zapchać mieszków włosowych. Peeling możemy zrobić, łącząc delikatny lub mocniejszy szampon z fusami z kawy czy cukrem. Możemy też do porcji szamponu dodać łyżeczkę glinki i tym umyć skórę głowy. Jestem za tym, aby myjąc włosy maską, raz za czas (np. raz na miesiąc) użyć mocniejszego szamponu, tak na wszelki wypadek.
-->Uwaga na silikony i inne oblepiacze - maski i odżywki bardzo dobrze myją włosy i skórę głowy, ale nie zmyją nam silikonów (np. dimethicone, trimethicone) czy parafiny. Jeśli stosujemy produkty z silikonami i chcemy myć włosy maską, musimy częściej (raz na 1-2 tygodnie) sięgać po szampon.
-->Nie zrażajmy się - nie zrażajmy się na początku, ja sama często wracam do mycia włosów i skóry głowy maską i na początku włosy są jakby przyklapnięte, potrzebuję kilku myć, żeby się przyzwyczaić.
-->Obserwuj jednak włosy - jeśli po 2-3 tygodniach nic się nie poprawia albo skóra głowy swędzi, lepiej nie zmuszajmy się i na siłę nie myjmy włosów maseczką, może ta metoda nie jest dla nas. Metoda częściej spisuje się na lokach, niż falach, acz są też fale, które ją lubią ;)


To jak - skusicie się, czy już stosujecie tą metodę mycia kręconych włosów? :) 

10:00:00

Barwa naturalna, Odżywka jajeczna regenerująca

Barwa naturalna, Odżywka jajeczna regenerująca
Witajcie Kochani :)
Jakiś czas temu pisałam Wam o odżywce octowej z barwy KLIK RECENZJA, dzisiaj przyszedł czas na jej jajeczną, regenerującą siostrę ;) Żółtko lubię jako dodatek do domowych masek - KLIK PRZEPIS. Spodziewałam się zatem, iż Odżywka Jajeczna zachwyci mnie tak samo, jak żółtko. Czy tak było? Czytajcie dalej :)


barwa odżywka jajeczna




Barwa Odżywka Jajeczna -skład:

Odżywka jajeczna firmy barwa ma bardzo ciekawy skład. Zaraz po wodzie mamy emolient, dalej antystatyk, kolejny emolient - olej ze słodkich migdałów. Później proteina - hydrolizowane białko jaja. Myślałam, że będzie żółtko, jest białko ;) Następnie nawilżająca gliceryna, nawilżający panthenol, witamina  B7- biotyna, kwas linolowy, kwas alfa-linolenowy, witamina E, witamina A, bioflawonoidy, witamina B6. Później konserwanty i zapach. Skład PEH-owy ;)

 
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Hydrolyzed Albumen, Glycerin, Panthenol, Biotin, Linoleic Acid, Linolenic Acid, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Cetrimonium Chloride, Bioflavonoids, Pyridoxine HCL, Propylene Glycol, Polysorbate 20, Parfum, Hexyl Cinnamal, Citric Acid.

LEGENDA: emolienty humektanty proteiny antystatyki witaminy


Konsystencja i zapach:

Odżywka ma średnio gęstą konsystencję. Zapach jest średnio przyjemny, ciężko mi go określić, podobnie pachniał szampon jajeczny tej firmy. Na szczęście nie utrzymuje się na włosach i zaraz po aplikacji przestaje go wyczuwać ;)

Działanie:

Po nieudanej przygodzie z odżywką octową tej firmy - tutaj z góry byłam jakaś uprzedzona. Na szczęście niepotrzebnie. Odżywka jajeczna spisuje się genialnie! Mocno skręca moje włosy, które ostatnio potrzebują sporo protein. Moje fale są po niej błyszczące, skręcone, mięsiste. Nie puszy. To produkt proteinowy, zatem na pewno trzeba go używać zamiennie z czymś emolientowym i nawilżającym. Odżywka nie jest ciężka, sama czasami wzbogacam ją kilkoma kroplami oleju, ale nie jest to konieczne.  Jeśli mam ochotę na prawdziwą proteinową bombę, dodaję do niej jeszcze 10-15 kropel keratyny hydrolizowanej. Robię tak, kiedy przesadzę z nawilżającymi kosmetykami i włosy nie wyglądają wtedy dobrze ;) Solo jednak spisuje się równie dobrze. To fajna baza do maski z żółtkiem - dodaję do niej wtedy jeszcze jednak kilkanaście kropel oleju. Świetnie spisuje się także do mycia włosów, nie ma szkodliwych konserwantów, jak kallos color, zatem osoby stosujące metodę CG mogą śmiało spróbować użyć jej w tym celu. Jest niedroga, naprawdę warto spróbować. Zgodna z metodą CG, nie ma silikonów.




Lubicie proteiny? U mnie to niezbędnik w pielęgnacji fal :) Całuję :*

16:35:00

Metoda CG - maski i odżywki do mycia włosów - zamienniki kallosa color bez szkodliwych konserwantów

Metoda CG - maski i odżywki do mycia włosów - zamienniki kallosa color bez szkodliwych konserwantów
Witajcie Kochani :)
Na facebookowej grupie o falach i loczkach coraz częściej pojawiają się pytania o to, która maska lub odżywka może być zamiennikiem kallosa color. Kallos color to jedna z najczęściej wybieranych masek do mycia włosów na początek - to właśnie maskami i odżywkami myjemy włosy w metodzie CG. Kallos ten ma jednak 2 konserwanty, które mogą podrażnić skórę głowy i powodować wypadanie - są to Methylchloroisothiazolinone oraz Methylisothiazolinone. Sama nie mam problemu z myciem włosów i skóry głowy maskami z tymi konserwantami - mają je moje ulubione maska Vatika z czarnuszką, maska Scandic fruit oraz właśnie kallos color. Ostatnimi czasy jednak postanowiłam przetestować inne maski i odżywki do mycia włosów bez szkodliwych konserwantów, żebyście mieli jakąś alternatywę. Udało się :)


Oto moje 3 typy do mycia włosów, każdą z nich myje mi się jednakowo dobrze. Każda z nich wysoko w składzie ma substancję odpowiedzialną za mycie - behentrimonium chloride.

1. Pro formula, Odżywka do włosów suchych i zniszczonych z tesco
Marka własna tesco, mają fajne produkty ;) Odżywka oczywiście zgodna z cg, bez silikonów, wysoko ma behentrimonium chloride - bardzo dobra substancja myjąca. Kremowa konsystencja, dość gęsta, trzeba jej sporo zużyć na jedno mycie, ale kosztuje może jakieś 6zł w tesco, więc warto zrobić zapas ;)



2. Barwa, odżywka jajeczna regenerująca
Odżywka, którą bardzo lubię do odżywiania moich fal, ładnie je skręca, ale ma też idealny skład do mycia, jest lekka, całkiem dobrze się pieni, super mi się nią myło, chyba najlepiej z tych 3 ;) Znalazłam w osiedlowym spożywczaku ;) Uprzedzam, że ma proteiny, ale mi myjadła z proteinami zupełnie nie szkodzą.



3. Farmona, Herbal Care, Maska do włosów z aloesem i lnem
Świetna jako maseczka, cudownie skręca włosy, ale też świetnie myje :) Ma jednak keratynę, jeśli jednak chcemy unikać protein w maskach do mycia, lepiej zdecydujmy się na odżywkę z tesco. Ja jednak długie lata myłam włosy balsamami z proteinami i nic złego się nie działo, produkt taki nie jest na włosach bardzo długo ;) Dostałam ją w biedronce, nie widuję w innych miejscach niestety, ale myślę, że gdzieś w internecie można ją zdobyć.




Myjecie włosy maskami/odżywkami? :) Całuję :*

18:35:00

Barwa naturalna, Odżywka octowa nabłyszczająca

Barwa naturalna, Odżywka octowa nabłyszczająca
Witajcie Kochani :)
Lubię wyszukiwać w mniej popularnych drogeriach różnych kosmetycznych perełek, zwłaszcza wśród masek i odżywek do włosów. Jakiś czas temu znalazłam w moim osiedlowym sklepiku odżywki barwy - wzięłam wersję jajeczną oraz octową - nabłyszczającą do włosów matowych. Dzisiaj napiszę Wam o tej drugiej, zapraszam :)

barwa odżywka octowa


Jedziemy ze składem :) Odżywka octowa barwy ma emolientowy skład, z niewielką ilością nawilżaczy oraz z ekstraktami roślinnymi i witaminami. Uczulam, ponieważ są osoby, a raczej ich włosy, które za takimi ekstraktami i witaminami nie przepadają - na przykład ja ;) Zatem tak - po wodzie mamy emolient, antystatyk, olej z pestek winogron - emolient. Dalej tytułowy ocet (ma za zadanie nabłyszczać włosy), koktajl owocowy - ekstrakt z moreli, z brzoskwini oraz z jabłka. Nawilżający panthenol, emolient - olej roślinny, nie wiadomo jaki. Kwas linolowy, kwas alfa-linolenowy, witamina E, witamina A, bioflawonoidy, witamna B7, witamina B6, potem już konserwanty i zapach. 


Konsystencja i zapach:
Odżywka pachnie bardzo ładnie, owocowo, choć czuć troszeńkę octową nutkę, ale trzeba naprawdę się skupić przy wąchaniu ;) Konsystencja kremowa, średnio gęsta, typowo odżywkowa. Zapach nie utrzymuje się na włosach po spłukaniu.

barwa odżywka octowa

Działanie:
No i tutaj różowo już nie będzie, ale jeśli chodzi o włosy na długości ;) Odżywka niestety zwyczajnie mi je przesusza. Nie wiem, czy to kwestia octu, ekstraktów, witamin, czy wszystkiego na raz, ale takie są fakty. Moje fale po użyciu barwy są matowe, suche, latające - i wcale nie błyszczą. Oj, nie lubię takiego efektu ,bardzo nie lubię.  Nie jest to kwestia zbyt częstego używania, bo wiem, że z octem lepiej nie przesadzać. Stosowałam ją i raz na 2 tygodnie, a już po 1 użyciu było sucho. Zerknęłam jednak na skład i przypomniałam sobie, że skóra mojej głowy uwielbia ocet jabłkowy ;) Ekstrakty owocowe i panthenol też nie powinny zaszkodzić, zatem od czasu do czasu stosuję odżywkę przed myciem na skórę głowy. Czasem aplikuję ją już po umyciu szamponem, na długość leci inna maska, a na skalp właśnie odżywka octowa. Zmywa się bezproblemowo, jest lekka, nie obciąża, lekko odświeża skórę głowy, troszkę unosi włosy od nasady. Całkiem fajnie się tutaj spisuje, na długości włosów - absolutnie nie polecam ;)


Mam tylko jedno zdjęcie, zobaczcie, jaki słaby skręt, włosy były suche i matowe:



Mam jeszcze wersję jajeczną, na ryżową raczej się nie skuszę :)

21:05:00

Barwa - szampon rumiankowy - idealny oczyszczacz :)

Barwa - szampon rumiankowy - idealny oczyszczacz :)
Hej hej Kochane :)
Dzisiaj czas na post o najlepszym oczyszczającym szamponie, jaki mam ;) Na co dzień myję włosy odżywką, jednak raz na kilkanaście dni potrzebne im jest oczyszczanie czymś mocniejszym. Zapraszam na recenzję szamponu rumiankowego z barwy.


Barwa - szampon rumiankowy


Skład:
Skład prosty i ładny, jak na oczyszczający szampon :) Z mocnych detergentów mamy SLES, jest też potencjalnie podrażniająca sól. Mamy keratynę i ekstrakt z rumianku. Bez zbędnych silikonów, parafiny i innych oblepiaczy.

Opakowanie:
Typowe dla szamponów barwy po 3zł :) Plastikowa, miękka butelka z wielkim otworem. Ja myję kubeczkowo, więc nie przeszkadza mi to aż tak, choć zdarza się nalać za dużo do kubeczka.

Konsystencja:
Rzadka, żółty kolor. Trochę zbyt rzadka i za dużo wylewa się na raz, czasem przelewam go do buteleczki z pompką ;)

Zapach:
Ziołowy, czuję rumianek, dla mnie bardzo przyjemny. Lubię takie ziołowe zapachy, cóż zrobić ;)

Działanie:
Świetny oczyszczający szampon :) Oczyszcza włosy już po 1 myciu tak, że aż skrzypią. Dodatkowo nie podrażnia skalpu, co dla mnie bardzo ważne. Jednak po kilkukrotnym użyciu pod rząd skóra głowy już marudzi - zaczyna się przesuszać i swędzi. Nie wiem, czy szampon ten rozjaśnia włosy, bo myję nim włosy raz na 2-3 tygodnie. Ale nie zależy mi na rozjaśnieniu, choć słyszałam, że u dziewczyn delikatnie rozjaśniał, ale używany na co dzień. Po umyciu włosy są splątane i ciężko je przeczesać palcami, ale od czego mamy odżywki i maski. To świetny, oczyszczający szampon w śmiesznie niskiej cenie. Dla mnie jednak - absolutnie nie do codziennego mycia ;)


Jakie są Wasze ulubione szampony oczyszczające? Jak często takich szamponów używacie? A może są one Waszymi głównymi myjadłami? ;) Całuję :*

10:31:00

Szampon piwny z Barwy

Szampon piwny z Barwy
Hej hej Kobietki :)
Jak wiecie, na co dzień myję włosy odżywką, raz na tydzień delikatniejszym szamponem, a raz na jakieś 2 tygodnie tak zwanym rypaczem ;) Kiedy skończył mi się mój szampon z farmony ze skrzypem, poszłam do auchana na poszukiwania czegoś nowego, ale również mocno oczyszczającego. Wybór padł na szampon piwny z barwy - skusiła mnie i nazwa, i wygląd ;)

Barwa, Szampon piwny



Skład:
Mamy mocny detergent po wodzie, nieco dalej sól (może podrażniać wrażliwe skalpy), jest ekstrakt z drożdży, witamina B5, witamina E, witamina A, bioflawonidy, biotyna, przy końcu alkohol. Może trochę za dużo dobroci na raz w szamponie, który za zadanie ma myć, ale o tym dalej ;)

Zapach:
Na pewno nie piwny, spokojnie ;) Taki ziołowy, delikatny, nawet przyjemny, mi absolutnie nie przeszkadza.

Konsystencja:
Rzadkawy, pomarańczowy żel, lubi spłynąć z dłoni. Jednak myję przeważnie kubeczkowo, w połączeniu z wodą świetnie się pieni, w kubeczku wygląda jak piwo - tworzy się u góry pianka ;)

Opakowanie:
Buteleczka plastikowa, przezroczysta, widać ubytek szamponu, naklejka lubi się odkleić i zmarszczyć pod wpływem wody. Otwór w nakrętce nie jest za duży, dobrze, bo szampon jest dość rzadki.

Działanie:
Mocne szampony  służą mi do mycia raz na 2 tygodnie. Całkiem przyzwoicie oczyszcza, choć mam wrażenie, że te małe ziołowe barwy oczyszczają deczko lepiej. Nie plącze też aż tak strasznie włosów, jak one. Są po nim całkiem miękkie, choć wiadomo, że maska czy odżywka ds jest niezbędna :) Nie podrażnia skóry głowy, użyty raz za czas oczywiście, bo na dłużej mój skalp mocnych detergentów niestety nie toleruje.

Cena i wydajność:
Kosztuje malutko, ja mam swój za 4zł, dostępny m.in. w auchanie czy lewiatanie :)


Miałyście już piwny szampon? ;) Jakie polecacie mi mocne szampony do gruntownego oczyszczania? Całuję :*