Hej hej Kochane :)
Coraz częściej dostaję od Was meile, w których piszecie o olejach i prosicie o pomoc w wyborze tego idealnego. Przetestowałyście ich już kilka, a żaden nie daje dobrych efektów, bądź jeszcze pogarsza sprawę. Jakich olejów najczęściej używamy, a jakie polecam przetestować ja sama? Przeczytajcie :)
Jakie oleje wybieramy najczęściej?
Zauważyłam, że najczęściej wybieramy mieszanki olejowe (np. olejki alterry lub olejek babydream dla mam czy niebieski dla dzieciaczków). Mieszanki olejowe są fajne, jednak niekoniecznie na początek. Może się zdarzyć, że taki olej się u nas zbyt dobrze nie spisze, a my nie będziemy wiedzieć, który to gagatek z całej mieszanki tak nas załatwił. Oczywiście jeśli takie mieszanki spisują się dobrze, to świetnie - mamy sporo oleju za przeważnie dość niską cenę :)
Prym w olejowaniu wiedzie też kokos - dość łatwo dostępny i pięknie pachnący. Kokos lubi jednak spuszyć wiele włosów, choć może się też okazać idealnym olejem dla innych. Nie polecam olejowej przygody od kokosa, a na pewno nie warto się zrażać, jeśli nas spuszy czy zmatowi. Sięgnijmy wtedy po inny olej ;)
Często sięgamy również po oliwę z oliwek lub inne oleje, które w składzie mają przewagę kwasów tłuszczowych omega 9 (np. awokado, makadamia, słodkie migdały). Nie są to absolutnie złe oleje, ale są osoby, którym one nie służą (zwłaszcza może to dotyczyć włosów o wyższej porowatości), dziewczyny zrażają się i nie próbują dalej.
Jakie oleje polecam?
Mamy jeszcze całe bogactwo olejów z przewagą kwasów omega 6 oraz 3 :) Zauważyłam, że niewiele osób po nie sięga, to pewnie kwestia tego, że w marketach czy sklepach ze zdrową żywnością dużo łatwiej jest spotkać oleje z przewagą omega 9. Oleje z omega 9 słyną też z bardzo dobrych odżywczych właściwości i są chyba bardziej popularne, niż te z omega 6 czy omega 3 (jedynie olej lniany jest bardzo popularny, obfituje w omega 3). Znam kilka osób, których włosy absolutnie nie tolerują olejów i maseł nasyconych oraz tych z przewagą kwasów omega 9. Za to lubią mniej popularne oleje z omega 6 :)
Wnioski:
Jeśli puszy Cię kokos (nasycony), matowi oliwa z oliwek (omega 9), nic nie robi arganowy (omega 9), spróbuj krokosza, orzecha włoskiego, kiełków pszenicy, pestek dyni, pestek arbuza czy pestek winogron (omega 6) bądź oleju lnianego (omega 3).
Jakie są Wasze ulubione oleje? ;) Całuję :*