12:27:00

Życzenia świąteczne + informacja o przedłużeniu konkursu ;)

Witajcie Kochani :) 
Brzuszki pewnie pełne po wczorajszej wigilijnej kolacji, przyznajcie się :) Ja tymczasem chciałabym Wam złożyć świąteczne życzenia. Życzę Wam dużo zdrowa, szczęścia i radości. Chciałabym, abyśmy wszyscy nauczyli się doceniać na co dzień te małe szczęścia, te drobnostki, które sprawiają, że chce się żyć. Żebyśmy uśmiechali się jeszcze więcej, a każdy problem czy przeciwność losu traktowali jako kolejną życiową lekcję. Po burzy zawsze wychodzi słońce :) Wesołych Świąt Kochani - czy to z rodzinką przy suto zastawionym stole, czy w trasie, czy gdziekolwiek jesteście :*



Na koniec króciutka informacja - zgodnie z Waszymi radami, przedłużam konkurs do 8 stycznia - to już po Nowym Roku będzie, po święcie Trzech Króli, spokojnie będę mogła wybrać zwycięzcę i wysłać paczuszkę -a nuż zgłosi się ktoś jeszcze :) Macie czas na zgłoszenia do 8 stycznia :* KLIK link do konkurs. Można zgłaszać się również na moim facebooku, jeśli ktoś nie ma konta blogger czy google+ - KLIK.



WESOŁYCH ŚWIĄT! :):*

12 komentarzy:

  1. Wzajemnie Wesołych Świąt i wszystkiego co najlepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wesołych Świąt i spełnienia marzeń w Nowym Roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wesołych i spokojnych Świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również życzę spokojnych Świąt.
    I przychodzę z pytaniem odnośnie włosów szklistych. Zaleca się po każdym myciu stosować maskę proteinową, a potem emolientową. Czy to ma sens? Czy nie wystąpi przeproteinowanie, szczególnie, że takie włosy po proteinach są z definicji jak gałązki? A emolienty z definicji je puszą, a one z natury są już spuszone. I w ogóle ich nie nawilżać? Skoro takie włosy są jak suche jak siano. Pomijam już fakt, że ciężko znaleźć odżywki tylko proteinowe i tylko emolientowe. A, że mam fale wysokoporowate a dla fal nawilżanie to podstawa to nie mam pojęcia jak połączyć jednę pielęgnację - fal z drugą - włosów szklistych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana i wzajemnie :)

      A to u Mysi przeczytałaś o tej proteinówce przy każdym myciu? Hmm, no moim zdaniem to może być stanowczo za często, no i ten zupełny brak nawilżaczy? A możesz mi podlinkować tego posta? Bo ja coś u Mysi czytałam o szklistych, ale tak szczerze po łebkach troszkę i już mi się zapomniało.

      Usuń
    2. Tutaj link do posta: http://kokardka-mysi.blogspot.com/2013/09/najwybredniejsze-z-wybrednych-wosy.html .
      No i ta pielęgnacja mi się jakoś nie do końca widzi. Wydaje mi się, że zafunduję sobie tylko przeproteinowanie i spuszenie emolientami, o czym sama auktorka pisze, że emoleinty puszą takie włosy i sprawiają, że są wiotkie i nic nie wspomina o nawilżeniu, jedynie, że takie włosy po humektantach są jak drewno. Jeste tam jeszcze taki ustep :"UWAGA
      Włosów szklistych nie mylimy z kręconymi/falującymi!
      Włosy kręcone mogą nabrać szklistego charakteru, gdy są niewłaściwie traktowane." A ja mam i szkliste i falowane, więc nie mam pojęcia już zupełnie czy pielęgnować je jak szkliste czy jak falowane czy połączyć oba rodzaje pielęgnacji, ale nie wiem jak to zrobić?

      Usuń
    3. Kurczę, przeczytałam ten artykuł i też nie jestem do końca przekonana. Z tym, że ja nie mam doświadczenia z taką pielęgnacją, więc też nie mówię od razu nie. Może jednak spróbuj zadać pytanie Mysi pod jakimś jej najnowszym postem o taką pielęgnację, czy na dłuższą metę nie zrobi krzywdy, może ma czytelniczki, które tak właśnie robiły i tak traktowały swoje szkliste włosy.

      Usuń
  5. Czy byłabyś w stanie polecić jakieś serum do końcówek, które: nie obciąża, nie robi przyklapu, nie rosprostowuje loków (bo na swój puch muszę nałożyć sporo), nie pozostawia efektu przetłuszczonych, pozlepianych włosów (choć nigdy nie nakładam od samej głowy, ale i tak zdarzały mi się takie, co paskudnie zlepiały końce) i co najważniejsze - takie, które zniweluje puszenie. Nie używałam takich produktów od lat, więc nie wiem jak działają te, co obecnie są na rynku, a nie chcę testować w ciemno, wydając pieniądze na nieskuteczne kosmetyki. Tylko to mi zostało jeszcze do sprawdzenia. Wszystkie inne sposoby zlikwidowanie puszenia zawiodły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, może być ciężko :) Dość lekki jest jedwab green pharmacy, ale za to mnie czasem nawet puszy, odkąd coś w składzie się zmieniło. Najbardziej chyba bym tutaj próbowała z kuracją marokańską z avonu, ale nie wiem, czy będzie dla Ciebie wystarczająco dociążać i likwidować puch :)

      Usuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)