09:46:00

Włosy w marcu 2016r.

Witajcie Kochani :)
Marzec minął nam szybko - moje włosy jednak nie były w najlepszej kondycji w tym miesiącu. Wszystko przez niski punkt rosy, który utrzymywał się zwłaszcza w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Kilka z Was również mi się żaliło na pogorszenie kondycji włosów w ostatnim czasie - mam nadzieję, że w Waszym przypadku przyczyną również był niski punkt rosy. Teraz jest optymalny, przynajmniej w okolicach Krakowa i już jest lepiej :) Zobaczcie, jak moje włosy prezentowały się w marcu.


Zdjęcie po lewej zrobione jest bez lampy, z prawej z lampą:




Olejowanie:
Zamówiłam ostatnio na e-naturalne kilka moich ulubionych olejów - z orzecha laskowego, awokado, z krokosza i konopny, pokazywałam Wam je już na instagramie ;) Mam wreszcie wybór i swoje ulubione oleje, więc będę częściej olejować. Testuję też metodę olejowania na mokro. 

Mycie:
Tutaj niewiele się zmieniło od ostatniego miesiąca - nadal myję włosy na zmianę maseczką scandic fruit oraz szamponem babydream z lewkiem. Do oczyszczania używam starej i znanej barwy. Otrzymałam także w ramach współpracy szampon joico do włosów kręconych ;)

Odżywianie:
Kilka kallosów się pokończyło - używałam ich wytrwale w ciągu ostatnich miesięcy, żeby zrobić miejsce na nowości. Jeśli chodzi o emolientowe produkty - w tym miesiącu otworzyłam pudełeczko z czarną maską marokańską - to już moje 3 opakowanie, uwielbiam ją ;) Stosuję także saszetkowe maseczki z fitokosmetik, a konkretniej wersję stymulującą wzrost włosów z olejem cyprysowym, eukaliptusowym i migdałowym. Protein i aminokwasów dostarczy mi odżywka do włosów kręconych z joico oraz nowość, którą sobie sprawiłam w ramach wiosennego prezentu - maska witalizująca Natura Estonica Bio. Troszkę nowości przede mną, będę zatem testować powoli i obserwować włosy :) Dobrze, że już wiosna, wtedy też najlepiej testuje mi się nowe produkty.

Półprodukty:
Lubię czasem dorzucić sobie coś do maseczki czy odżywki, tak już się przyzwyczaiłam, a i produkt wtedy przeważnie ładniej działa :) Najczęściej dodaję kilka kropel oleju - nadal z pestek moreli, najczęściej do lżejszych i rzadszych maseczek/odżywek. Stosuję teraz również nawilżający panthenol i aloes. Mleczko pszczele i bawełniane czeka na swoją kolej w lodówce ;) Ostatnio stosowałam także kakao i skrobię ziemniaczaną, efekty możecie zobaczyć w tych niedzielach dla włosów: KLIK i KLIK.

Stylizacja:
Coraz częściej zostawiam włosy do naturalnego wyschnięcia - na szczęście jest  coraz cieplej i nie schną już 5 godzin, a jakieś 2-3 ;) Takie półwilgotne lub całkiem suche zawijam najczęściej w pętelkę, na całą noc albo kilka godzin. Po rozwinięciu mam fale, mocniejsze lub delikatne, w zależności od tego, czego wcześniej użyłam ;)

Końcówki:
Kończy mi się powoli kuracja marokańska z avonu, kupiłam zatem jedwab green pharmacy - nadal bardzo go lubię, choć wydaje mi się, że skład delikatnie się zmienił od czasu, kiedy miałam go ostatni raz. Ale chyba na lepsze.


Jak Wasze włosy zniosły marzec, też były takie suche? :) Całuję :*

32 komentarze:

  1. Kasiu mieszkasz w Krakowie lub okolicach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo blisko Niepołomic, a już niedługo w samych Niepołomicach :):)

      Usuń
    2. To tak blisko mnie. Czyli punkty rosy w naszych okolicach będą podobne ;).

      Usuń
    3. Oo, a gdzie Kochana mieszkasz, w jakiej miejscowości? :)

      Usuń
    4. Dokładnie w Krakowie, ale przecież to tak blisko Niepołomic;).

      Usuń
  2. Miałam przez pewien czas moment kryzysu spowodowanym rosą. Świetnie wyglądają twoje włosy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo osób miało kryzys zimowy, na szczęście już wiosna - oby już się nie kończyła :)

      Usuń
  3. Może to głupie pytanie, ale jak robi się na włosach pętelkę by tak ładnie się kręciły??? Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko opisałam Kochana w tym poście: http://www.kasianafali.pl/2015/09/w-jaki-sposob-aktualnie-ukadam-wosy.html

      Usuń
  4. Pięknie błyszczą :)
    Moje dalej są suche i matowe ;)
    Ale skręt jest w miarę, więc im wybaczam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim już lepiej - teraz siedzę z olejem z orzecha laskowego, nałożonym na mieszankę kallosa multivitamin z panthenolem :)

      Usuń
  5. Cudowne są ;)
    Moje dzisiaj nieciekawie wyglądają bo dodałam glutka lnianego do emolientowej maski, a punkt rosy u mnie 2 stopnie, mam teraz puszek i włoski dzisiaj idą znów do mycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to faktycznie ;)
      U mnie punkt bardzo ładny, bo 8 stopni, teraz naolejowałam włosy na mieszankę kallosa multivitamin z panthenolem ;)

      Usuń
  6. Ojoj, nie dziwie Ci sie, ze przewaznie korzystasz z suszarki. Gdyby moje wlosy schly 5 godzin tez bym uzywla. Na szczescie moje schna do 2,5 godziny wiec wzglednie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nio niestety ;) Końcówki wyschną w dwie godziny, ale cała reszta do 5 ;)

      Usuń
  7. slicznie sie błyszcza włoski!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje włosy również były w marcu koszmarnie suche :( Z resztą nadal z tym walczę... Dziś pierwszy raz użyłam czarnej maski marokańskiej i... zakochałam się od pierwszego użycia!! Przecudowny efekt <3

    Twoje włoski jak zwykle piękne :) Blaski i falki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniała jest prawda :):) I do tego tak wydajna, uwielbiam ją.

      Usuń
  9. Moje w marcu kiepsko: spuszone i słabo się kręciły.

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje wyglądają świetnie, moje podnoszą się po kryzysie w lutym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też się podnoszą, jeszcze je ostatnio przeproteinowałam ;)

      Usuń
  11. W ostatnich dniach moje włosy mają się trochę gorzej :< są jakieś bardziej suche i czekają już na podcięcie kocówek, które im zafunduję za kilka dni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kasionku kochany Twoje włosy nadają się na okładkę Vogue.Wcale nie widać żeby im czegoś brakowało.Są piękne,błyszczące i mięsiste.Lata pielęgnacji zrobiły swoje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, teraz to mi pojechałaś komplementem - strasznie Ci dziękuję i bardzo mi miło ;*:*

      Usuń
  13. Świetnie wyglądają Twoje włosy! Jaki połysk!
    Wiem, jak trudno o połysk na kręconych włosach, bo też mi się kręcą, ale nigdy tak nie lśniły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję - to pewnie zasługa olejowania :) Teraz na tapecie jest olej z awokado :)

      Usuń
  14. Uwielbiam patrzeć na te twoje falowańce. Śliczne są :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)