00:30:00

Ratunek dla zmęczonych latem stóp - świetne kremy i maść Gehwol :)

Witajcie Kochani :)
Nie wiem, jak Wy, ale sama największy problem mam ze stopami  latem. Nie zimą, kiedy jest sucho i nosimy ciężkie buty, ale właśnie latem. Wtedy również najczęściej odkrywamy stopy, chodząc w sandałkach czy japonkach i zależy nam, żeby prezentowały się one ładnie i estetycznie. Kiedy sklep Dlastop.pl zaproponował mi przetestowanie trzech produktów firmy Gehwol - początkowo się zawahałam. Niewiele produktów potrafiło poradzić sobie z nagniotkami czy zgrubieniami, które co i rusz pojawiały się na moich stopach latem. Rzuciłam jednak okiem na składy kremików i od razu przystałam na propozycję :) Same zaraz zresztą zobaczycie, jakie mają piękne składy. Zapraszam :)


Sklep bardzo zapunktował sobie u mnie już w momencie otwarcia przesyłki - była ona bardzo dobrze zabezpieczona - no i dostałam czerwony kubeczek. No powiedzcie, kto nie lubi takich małych, ale bardzo miłych gestów :) Poranną wodę z cytryną piję z kubeczka do dziś. Powyższe zdjęcie pokazywałam już na moim instagramie :)


Kremy mieszczą się w niewielkich, 20ml tubeczkach. Dostępne są także większe opakowania. Do przetestowania zażyczyłam sobie trzy produkty firmy Gehwol - maść na spękane stopy, krem aksamitna skóra oraz krem silnie nawilżający lipidro. 

 
Kremy i maść zauroczyły mnie swoimi składami. Już Wam o nich poopowiadam :) Zacznijmy od tajemniczej maści do spękanych stóp Gehwol Med.
Bazą maści jest wazelina z lanoliną - lanolina to cudowny, zmiękczający i regenerujący półprodukt. Dalej znajduje się woda, nawilżający panthenol, tlenek cynku, nieco dalej gliceryna, bisabolol - naturalny składnik ekstraktu z rumianku i koktajl olejków eterycznych - między innymi olejek eukaliptusowy, lawendowy, rozmarynowy czy tymiankowy. Znajdziemy tutaj także mentol i kamforę - ta ostatnia posiada silne właściwości antyseptyczne.

Maść jest gęsta i tłusta - jeśli ktoś miał do czynienia z lanoliną ten wie, o czy mówię :) Ma też specyficzny zapach - jedni mówią, że lanolina śmierdzi owcą, coś w tym jest ;) Sama wyczuwam tu także woń olejków eterycznych, głównie tego eukaliptusowego. Zapach nie jest dla mnie jednak jakiś bardzo nieprzyjemny - smaruję nim stopy na noc, zakładam skarpety i idę spać ;) Nie radzę po posmarowaniu ubierać butów lub chodzić boso - wszystko będzie tłuste :) Potraktujmy tą maść jako taki silnie działający lek, do użycia raz za czas :) A jak maść sprawdziła się na moich stopach? Moim stopom dokuczały nieestetyczne zgrubienia, z którymi nie mogłam sobie do końca poradzić nawet tarką. Nakładałam maść przez kilka dni, niezbyt grubą warstwą na te problematyczne miejsca, zakładałam skarpety i szłam spać. Po kilku dniach naprawdę stał się cud - zgrubienia bardzo zmiękły, mogłam bez problemu je zetrzeć, a część zupełnie zniknęła. Stópki stały się gładkie i miękkie jak pupa niemowlaka ;) Miałam też taki malutki nagniotek na dużym palcu - również zniknął :) Maść ma świetne opinie na KWC i sama podpisuję się pod nimi rękami i nogami :D Uprzedzam jednak, że to prawdziwy tłuścioch i naprawdę polecam używać tylko na noc. Działa bardzo szybko i naprawdę zauważalnie. Mimo niewielkiej, bo 20ml pojemności, produkt jest naprawdę wydajny - wystarczy tylko cienko go nakładać :) Na pewno kupię sobie większą tubkę, jeśli znowu nabawię się problemów ze stopami. 20ml możemy dostać za 7zł, 75ml - za 30. Jednak naprawdę warto :)



Kiedy maść spełniła swoje zadanie i pozbyła się większości  zgrubień i nagniotków - zaczęłam pielęgnować stopy kremem Gehwol "Aksamitna skóra" oraz Gehwol Med "Lipidro krem silnie nawilżający"

Oba kremiki mają taką samą składowo bazę, różnią się jedynie dodanymi ekstraktami i konserwantami. Produkty bazują na moczniku - i bardzo dobrze, to świetny składnik kremów do stóp - zmiękcza i nawilża. Tutaj znajdziemy go zaraz po wodzie. Dalej jest olej awokado - ładnie regeneruje. Następnie nawilżająca gliceryna oraz kilka emolientów. W wersji "Aksamitna skóra" znajdziemy ekstrakt z miodu oraz hydrolizowane proteiny mleczne, natomiast w wersji "Lipidro" - ekstrakt z chlorelli zwyczajnej, ekstrakt z rokitnika, wodę morską oraz alantoinę. 

Oba produkty działały u mnie niemalże identycznie, opiszę je zatem razem :) Konsystencja jest bardzo przyjemna, niezbyt gęsta, ale również niezbyt rzadka. Wchłaniają się szybko, zupełnie inaczej, niż w przypadku tłuściutkiej maści. Można zaraz wskakiwać w klapki, co było dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Wersja Lipidro jest praktycznie bezzapachowa, wersja Aksamitna skóra pachnie za to pięknie - wyczuwam tutaj nutkę zapachową, która była obecna kiedyś w  takim fioletowym kremie do rąk eveline, ale nie pamiętam, w którym dokładnie :) Kremy bardzo ładnie radzą sobie z nawilżeniem stóp - po wieczornym posmarowaniu, rano były aksamitne i gładziutkie. Nie poradzą sobie jednak z takimi zgrubieniami i nagniotkami, jakie miałam z początku. Tutaj jednak trzeba najpierw uleczyć stopy maścią przeciw spękaniom, a potem wziąć się za te kremy. Z suchością i szorstkością sobie jednak pięknie radzą - mocznik wysoko w składzie wspaniale zmiękcza, uelastycznia i nawilża. W przypadku mniejszych problemów ze stopami - radzę najpierw wymoczyć je w wodzie z solą, zetrzeć martwy naskórek tarką czy pilniczkiem, a potem wysmarować je którymś z tych kremików - sama ze względów zapachowych wybieram "Aksamitną skórę" - działanie za to oba mają bardzo porządne ;) Możecie przeczytać również bardzo ładne opinie na KWC - krem Lipidro. Aksamitna skóra nie ma jeszcze opinii. Tutaj również 20ml możemy otrzymać za 7zł, a 75 - za 30zł.


Na koniec konsystencja - od góry tłuściutka i żółta maść na spękane stopy, niżej krem aksamitna skóra i na samym dole - krem lipidro.
 

Wszystkie produkty, jak i sam sklep dlastop.pl bardzo polecam :) Maść powinna pomóc na naprawdę poważniejsze problemy ze stopami, jak ciężkie do usunięcia zgrubienia i nagniotki. Kremy dadzą sobie świetnie radę w przypadku suchych i lekko zrogowaciałych stóp ;)







Jak pielęgnujecie stópki latem? :) A może nie macie z nimi większych problemów - czego bardzo Wam życzę :) Całuję :*





27 komentarzy:

  1. Idealne kremy dla mnie :) Muszę je kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, ja już chyba nie będę szukać innych :):)

      Usuń
  2. Nie spotkałam się jeszcze z tymi kosmetykami. :) Ja też właśnie latem mam najwięcej problemów ze stopami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio potraktowałam stopy skarpetkami złuszczającymi, więc dawka odżywienia zdecydowanie im się przyda!

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje stopy mogłyby się z nimi polubić :). Często towarzyszą mi modzele, których nie da się pozbyć moczeniem stóp i zwykłą tarką. Stosuję specjalną tanią maść z apteki, która nazywa się "maść na odciski" :D, zawiera kwas salicylowy i kwas mlekowy. Smaruję nią stopy dwa dni z rzędu i po kilku dniach skóra złuszcza się w miejscach na których maść zastosowałam. Raz w miesiącu wykonuje sobie taki zabieg + codziennie krem do stóp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, zaciekawiłaś mnie tą maścią :) Choć na razie problem ze stopami zażegnany - oby na dłużej :D

      Usuń
  5. Moje stopy też latem są w kiepskiej kondycji. Z chęcią wypróbowałabym te produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę bardzo dobre kosmetyki, może gdzieś w aptekach są dostępne ;)

      Usuń
  6. Chyba sprawię taki kremik mojej mamie :)
    Mi wystarcza krem z Avonu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Avonowe dla mnie są niestety stanowczo za słabe :)

      Usuń
  7. U mnie się nie sprawdziły. Pięty pozostały szorstkie, a po lżejszej wersji, tej z miodem, nie zauważyłam zupełnie żadnych efektów. Co ciekawe, nie mam nagniotkow ani odcisków, a jedynie suche, szorstkie pięty i suchą skórę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Potwierdzam, są to bardzo dobre produkty. Moja mam nie potrafi się bez maści obyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też polecam teraz maść wszystkim, którzy mają problemy ze stopami ;)

      Usuń
  9. Ooo wersji "aksamitna skóra" jeszcze nie miałam. Za to Lipidro bardzo sobie chwalę. Na spękane stopy krem robiony w aptece jest moim ulubieńcem. Wystarczy recepta i mamy za niecałe 10 zł wielki pojemnik super maści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aksamitna skóra bardzo przypomina lipidro, no i pięknie pachnie :)

      Usuń
    2. ooo to miła odmiana po bezzapachowym Lipidro.

      Usuń
  10. Muszę wypróbować. Moje stopy są okropne, a to wszystko, że są strasznie delikatne, po każdym nowych butach mam odciski, burchle, jednym słowem masakra. Gdy już zagają się rany po odciskach i burchelkach skóra jest strasznie sucha, popękana, po prostu okropna. Jak do tej pory nie trafiłam na krem, który by uporał się z moimi suchymi, popękanymi stopami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj mam tak samo - bardzo delikatne stopy, ostatnio koszmarnie mnie obtarły skórzane balerinki i mam odciski ;)

      Usuń
  11. Oj moje stópki potrzebują tego typu kremów - może się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Maść na spękane stopy 75ml kupiona!:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Przesyłka przyszła expresowo + 2 próbki dostałam. Duży plus mają u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak zwykle wszystko dzięki Tobie moja siostrzyczko wysokoporka:)

      Usuń
  14. Świetna sprawa, bo gehwol jest coraz szerzej dostępny, kremik z mocznikiem to rewelacja dla stóp, ja zawsze kupuję w tym samym miejscu - http://abant.pl/gehwol Pozdraiwam

    OdpowiedzUsuń
  15. Dokładnie wiem, o którym kremie do rąk z Eveline piszesz. Ogólnie kremy i balsamy z Eveline cudownie pachną.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)