18:00:00

Niedziela dla włosów - znowu hennujemy ;)

Hej hej Kochane :)
Ostatnia henna miała jakiś miesiąc temu, a odrost miał już prawie 2 cm, trzeba było coś z tym zrobić :) Znowu zahennowałam się naturalną henną od khadi, czerwoną, już bez dodatku amli. Całość włosów, może następnym razem zrobię tylko odrost, choć uwielbiam moje włosy po hennie :) Włosy umyłam dwukrotnie szamponem farmony z żeń szeniem, a następnie Wojtek wziął się za nakładanie henny. Mieszankę wcześniej odstawiłam na jakieś 14 godzin, rozmieszałam z sokiem z cytryn i łyżką maski goria, wzbogaconą 10 kroplami mleczka pszczelego. Po 2 godzinach zmyłam i nie nakładałam potem już nic więcej.

Wszystkie zdjęcia są bez lampy, zatem blask naturalniejszy i słabszy :) Zdjęcia w słoneczku:

A tu już bez słoneczka (wybaczcie ten brudny telewizor, ale to pokój Synka :P):

O dziwo przesusz nie jest jakiś tragiczny, pewnie przez dodatek glorii z mleczkiem pszczelim :)
Kolor wydaje mi się deczko bardziej rudo-czerwonawy, niż poprzedni, to dobrze :) Na zdjęciach aż tak tego nie widać, bo słoneczko było słabe. Zobaczymy, co będzie po następnym myciu. No i czy znowu nie przestaną mi falować tuż po hennie, bo już czuję, że są jakby grubsze i cięższe.  No i w kucyku jakby deczko więcej :)


Jak tam Wasze weekendowe, włosowe SPA? :) Lubicie hennę? Całuję :*


36 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się kolorek Twoich włosów <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana pieknie wygladaja, a naturalny blask jest mega widoczny :) Oby falki szybko wrocily do formy :) Zeby bylo smieszniej, ja rowniez wlasnie siedze z "niedzielna" mieszanka henny na lepetynie ;D Tym razem kolor inny, plus rowniez pierwszy raz inne dodatki - m .inn. wlasnie mleczko pszczele ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewciu :*
      Mam nadzieję, że falki pozostaną przy mnie :)

      Usuń
  3. Wyglądają bardzo ładnie, kolor również cud miód i orzeszki :) Masz piękne i zadbane włosy, pozazdrościć :)
    Ja wczoraj zafundowałam włosom olejowanie ;) W niedziele zazwyczaj nie mam czasu na takie eksperymenty. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje wlosy wygladaja zupelnie inaczej niz zwykle, nie ma tych uroczych fal, ale tez ladnie sie prezentuja :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawi mnie henna coraz bardziej. Póki co nie kombinowałam jeszcze nigdy z kolorem włosów. Ładny masz ten kolor:) ja wczoraj zaryzykowałam i wręczyłam nożyczki fryzjerskie swemu mężczyźnie i pięknie mi włosy ciachnął! A na koniec rękę wyciągnął i "15 zł" zaśpiewał:P ale to żart był of kors:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Proste prezentują się jeszcze lepiej niż kręcone! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, większość mówi, że na odwrót hehe ;) Ja lubię je takie i takie ;)

      Usuń
  7. Twoje włosy są piękne, niezależnie od tego czy są na dany dzień proste, falowane czy kręcone:) Lubię efekt henny na moich włosach - wiadomo, że stają się na chwilę grubsze i wydaje się, że jest ich więcej. Farbowanie henną było jednak dla mnie zbyt męczące ze względu na zapach i na to, że musiałam je trzymać na głowie naprawdę długo, aby włosy złapały kolor - pół dnia schodziło mi na farbowaniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, bardzo dziękuję :)
      Ja również uwielbiam ten efekt pogrubienia i blask ;)
      U mnie na szczęście spokojnie łapie już po godzince ;)

      Usuń
  8. Wahałam się mocno przy hennie, ale chyba jednak odpuszczę, bo mimo wielu plusów, ma też sporo wad :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja się w końcu na hennę skuszę. Myślę nad bezbarwną lub rudą;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Marzą mi się takie rudzielce ale nie do twarzy , mi zwyczajnie w rudym eh:( Będę sie napalać na twój kolor tak po prostu i myśleć jakby to było gdyby....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no jeśli faktycznie nie pasują to nie ma co szaleć, a potem żałować ;)

      Usuń
  11. mam coraz większa ochotę na farbowanie henną, nigdy tego nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo nie mogłam się przekonać, sama nie wiem, czego się bałam, chyba nieznanego :P

      Usuń
  12. tez sie w ten weekend hennowalam, to moej juz XXX hennowanie z rzedu wiec efektu kolorystycznego praktycznie nie widac- ale wlosy blyszczace, wzmocnione.
    Serdecznie polecam odzywke z fitomedu z henna i herbata, ja ja dodaje do porcji henny i potem bs po hennowaniu- przesuszu nie ma

    OdpowiedzUsuń
  13. Słabszy blask? Jak pięknie muszą się Twoje włosy błyszczeć! Tęsknię trochę za Twoim wcześniejszym skrętem, ale jestem w stanie o nim zapomnieć patrząc na te zdjęcia po hennie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :)
      Miałam na myśli to, że jednak lampa błyskowa dodaje dużo blasku, a ja robiłam zdjęcia bez ;)

      Usuń
  14. Jak patrzę na Twoje zdjęcia to kusi mnie zrobienie henny! :p

    OdpowiedzUsuń
  15. wyszło świetnie! Też uwielbiam hennować włosy, jestem po 3 zabiegach: naturalna khadi cassia, khadi jasny brąz i ostatnio w październiku henna lass brown :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Henna niestety nie dla mnie :) ale zazdroszczę kolorku :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hennowanie wlosow jest uzalezniajace :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)