20:00:00

Niedziela dla włosów z olejem z kiełków pszenicy oraz odżywką garniera z kokosem i kakao - jest skręt, jest skręt :)

Witajcie Kochani :)
Ostatnimi czasy czułam, że moje włosy chcą się kręcić, jednak nie chcę im na to pozwolić. Czułam, że mimo oczyszczania raz na tydzień, nadal są czymś oblepione. Silikonów i quaterniów sobie ostatnio nie szczędzę, dlatego kilka dni temu postanowiłam oczyścić fale porządnie - umyłam je aż trzy razy szamponem pokrzywowym z barwy. O dziwo - charakterystyczne skrzypienie pojawiło się dopiero po tym trzecim umyciu - ale pojawił się skręt - i to całkiem niemały ;) Ale nie o tym będzie dzisiejsza niedziela dla włosów - dziś postanowiłam im troszkę wynagrodzić to kilkukrotne oczyszczenie, bo jednak są po nim suche ;) Zobaczcie, co tam dobrego włosy dostały dzisiejszego dnia.


Olejowanie: olej z kiełków pszenicy na suche włosy
Mycie: balsam mrs. potters z aloesem x2
Odżywianie: odżywka garnier z olejem kokosowym i masłem kakaowym
Stylizacja: męski żel isana bez alkoholu, ze starym składem
Suszenie: suszarka z dyfuzorem do 70%


Fale naolejowałam olejem z kiełków pszenicy na suche włosy, na kilka godzin - jest to jeden z moich ulubionych olejów :) Następnie zmyłam je dwukrotnie balsamem mrs. potters z aloesem, a jako odżywkę do spłukiwania nałożyłam garniera z olejem kokosowym i masłem kakaowym - zauważyłam, że starczył mi na jeszcze jeden, ostatni raz, a coś mi się przewidziało, że już go skończyłam :) Po jakiś 15 minutach zmyłam go i na takie dość mocno mokre włosy nałożyłam 2 malutkie porcje żelu - męski żel z isany, bez alkoholu, ze starym składem :) Poguniatałam z 3 minutki i wysuszyłam je suszarką z dyfuzorem, do jakiś 70%, potem doschły naturalnie. Po wyschnięciu - odgniotłam delikaniuśkie sucharki z żelu. Po kilku godzinach prezentowały się tak:

Oba zdjęcia są bez lampy, to z lewej bardziej do słoneczka, z prawej bez słoneczka:

Tutaj zdjęcie kawałka włosów z mojego instagrama, z lampą :)

Skręt mnie zadziwił - widać potrzebne im było mocne, naprawdę mocne oczyszczanie z silikonów i innych oblepiaczy. Teraz znowu mam ochotę wydobywać z nich skręt :) Postanowiłam, że hennować na razie będę tylko odrost, ponieważ henna też nieco skręt mi osłabiała. Ale wracając do tematu - włosy były bardzo ładnie skręcone, skręt utrzymał się do samego wieczora. Pewnie rano trzeba będzie je reanimować, ale nie mam z tym problemu ;) Fale były takie mięsiste, już całkiem ładnie nawilżone i dociążone. To lubię :):) Strączków brak :):)


Dopieściłyście włosy w weekend? :) Całuję :*



33 komentarze:

  1. Ale piękne loki i blask :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za cudne sprężynki! :D Ja moje dopieszczę jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wrażeniem. Świetne loki <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że udało im się znów zakręcić :) Stylizuj częściej :)
    Zazdroszczę Ci tego żelu z isany. Ja gdzie spojrzę to widzę alkohol w żelach. Nie mogę nic sensownego znaleźć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Schowałam wszystko, co ma oblepiacze i wyciągnęłam żel :D

      Usuń
  5. Loczki górą! Wyglądają znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamietam jak w liceum unylam wlosy tym szamponem z barwy i po ugniataniu mialam mega krecone wlosy , juz wiem dlaczego :))
    Chyba bym ich nie rozczesala po trzech myciach teraz, to musialoby byc straszne :) teraz uzywam szamponu z Aussie i to jest jak dotad najlepszy jaki mialam :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie po szamponach w ogóle skręt jest mocniejszy, ale włosięta są też niestety bardziej suche ;)

      A z rozczesaniem nie było tak źle, włosięta przy codziennym myciu odżywką nie plączą mi się tak bardzo, a po tym myciu nałożyłam na nie też odżywkę ;)

      Usuń
    2. Ja sprobowalam umyc wlosy odzywka, potrm jeszcze na nie nalozylam inna odzywke i po wysuszeniu musialam ponownie umyc wlosy, nie umiem myc odzywka :)

      Usuń
    3. No niektóre włosięta nie polubią tej metody :)

      Usuń
  7. A ja dzisiaj po użyciu odżywki Nivea Long Repair mialam puch stulecia normalnie, ale podgniotłam i udało mi się nawet z tego czegoś jakiś skręt wyciągnąć, tylko te loki strasznie suche mimo częstego olejowania i nawilżania. Pamiętam w wakacje tamtego roku miałam takie super nawilżone, mięsiste loki, a teraz są takie strasznie suche i mam wrażenie, że porowatość mi się zwiększyła. Masz może pomysł od czego mi się nawilżone loki przeobrazily w takie suche? Żadnych rewolucji w odżywianiu wlosów nie wprowadzałam.. ;/
    Co do Twoich włosiąt, cud, miód i orzeszki. Sa tak piękne, że się aż napatrzeć nie mogę. Ideał *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie suche, mało mięsiste falo-loki występuję po nadmiarze humektantów - najładniej jest po emolientach i proteinkach :) A tej nivejki akurat nie znoszę ;)

      Bardzo dziękuję :)

      Usuń
  8. Pięknie sie zakręciły, taki idealny skręt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dopiero zauważyłam, że masz insta! Gdyby moje włosy były kręcone, lubiłyby to samo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo się nie chwaliłam, ja taki skromny człowieczek jestem ;);)

      Usuń
  10. Kasia kocham twoje loczki !! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak z reklamy! Piękny masz ten skręt. Podziwiam dziewczyny z takimi lokami, bo takie włosy wymagają sporo pracy i wiedzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak - pracy sporo, również przy reanimacji rano, ale takie życie hihi :*

      Usuń
  12. Te ostatnie zdjęcie - cudo. Takie błyszczące, skręcone, puszyste, piękne po prostu! :) / Sandra.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jedno wielkie wow!
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Loczki są fenomenalne. Aż naszła mnie ochota żeby znowu popracować nad swoimi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama teraz z wielką przyjemnością ugniatam swoje, jak widzę efekty :)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Twoje również są wspaniałe - i takie długie :):)

      Usuń
  16. Oj jest skręt, jest i to jaki piękny! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny skręt *.*

    hairoutine.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudownie sie prezentuja :) Ten olej mnie mocno kusi, mam w sumie pewnosc, ze sprawdzi sie idealnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiełki pszenicy są świetne, bardzo polecam Ewciu :)

      Usuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)