15:17:00

Plan pielęgnacji włosów na kwiecień

Witajcie Kochani :)
Przedstawiam kolejny plan pielęgnacji, tym razem na nachodzący miesiąc kwiecień. Oby był kwiecisty ;) W marcu zamierzałam stosować pielęgnację bezsilikonową i postarać się wydobywać skręt, niestety mam wrażenie, że po kolejnym spadku porowatości i pokochaniu oleju kokosowego - nic z tego nie będzie - fale trzymają się krótko, po nocy nie ma z nich prawie nic. Dlatego od nowa włączam w pielęgnację troszkę silikonów :) Zobaczcie, które kosmetyki będą mi towarzyszyć w kwietniu.




Mycie:
*balsam Mrs. potters z ginko biloba i keratyną do mycia na co dzień
*szampon z mocznikiem isana med do oczyszczania

Odżywianie:
*balsam planeta organica afryka z olejem makadamia
*maska kallos cherry
*maska lady spa z olejem arganowym (mam jeszcze resztkę odlewki w opakowaniu po peelingu)
*maseczka drożdżowa babci agafii na skórę głowy

Inne:
*serum wygładzające od yves rocher
*olej z kiełków pszenicy do olejowania i zabezpieczania końcówek
*spray fratti z szungitem jako wcierka
*hydrolizowane proteiny zbożowe oraz olej z pestek śliwki jako dodatek do masek :)


Jest silikonowo i wygładzająco - oby fale w kwietniu były dociążone i zadowolone :) Testuję szampon isany, zostawiłam go sobie na wiosnę, zimą wolałam unikać takiej ilości mocznika - nawilżacza. Mam drugą buteleczkę wcierki z szungitem, przelałam do innej buteleczki, tamta jednak po czasie zaczęła mi się zacinać, podobnie jak u Was ;) Nie używam jej już jednak co mycie, ponieważ wtedy lekko podrażnia mi skórę głowy - ale tak dwa razy w tygodniu jest ok, a i włosięta rosną. Olejować nadal będę ukochanymi kiełkami pszenicy. Zamówiłam za to ponownie olej z krokosza oraz z pestek moreli - o tym ostatnim muszę Wam wreszcie napisać, jako że to moja 2 buteleczka, a to coś znaczy :)


Jak Wasze włosowe plany na nadchodzący i oby słoneczny kwiecień? :) Całuję :*

36 komentarzy:

  1. Lubię ten szampon isany z mocznikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ja większość też, zwłaszcza te emolientowe ;):)

      Usuń
  3. musze zakupic maske kallos i isane z mocznikiem! tylko te moje zapasy ahhh chyba bede myc głowe dwa razy dzinnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, zawsze mówię to samo - zacznę myć głowę dwa razy dziennie, żeby zużyć zapasy :D

      Usuń
  4. ta maska Cherry byłaby chyba idealna dla moich wlosów, szkoda, że nigdzie nie mogę jej dostac..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam taką jedną drogerię, gdzie są wszystkie nowe kallosy :):)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, teraz czaję się na kallosa omega :)

      Usuń
  6. Tej wersji potters jeszcze nie miałam. U mnie są tylko w kauflandzie i carrefourze :(. A kwiecień tak bez proteinek na długość? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę testować hydrolizowane proteiny zbożowe :) Dopiszę, bo mi umknęło :)

      Usuń
  7. Oby falki były jak najbardziej zadowolone! :) Ja też bardzo lubię pestki moreli, moja cera bardzo dobrze się z nimi dogaduje. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że chyba kiedyś o nim pisałaś :):)

      Usuń
  8. U mnie na razie planu nie ma będę stosować to czego włosy będą potrzebować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę robić plany, inaczej mam pootwierane 5 czy 6 masek i odżywek i żadnej nie mogę skończyć ;);)

      Usuń
  9. Chciałabym kiedyś wypróbować hydrolizowane proteiny zbożowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szampon z Isany jest super, ale w moim przypadku starczył na jakieś 2 tygodnie codziennego mycia :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zauważyłam, że jest bardzooo niewydajny ;)

      Usuń
  11. Ciekawi mnie ten szampon Isana Med :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wato nad nim pomyśleć, bo jest taniutki - no i jakby co, to szybko się kończy ;)

      Usuń
  12. U mnie coś ostatnio na głowie panuje BHD.
    Chyba muszę porządnie oczyścić swoją czuprynkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jakoś temu zaradzisz, kto, jak nie Ty Michasiu :D

      Usuń
  13. Kusi mnie żeby przetestowac ten szampon z Isany skoro wszyscy mówią że jest taki genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślałam, że jeszcze u kogoś uchował się ten peeling BeBeauty :D
    Pielęgnacja przyjemna, oby ci służyła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he chyba nie :D
      Mam nadzieję, że włosięta będą zadowolone ;)

      Usuń
  15. Zaintrygowałaś mnie tym szamponem. Moje włosy bez względu na porę roku oczekują niesamowitych ilości nawilżenia, inaczej są nieciekawe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie właśnie nadmiar nawilżaczy bardzoooo szkodzi ;)

      Usuń
  16. Muszę kupić ten szampon z mocznikiem z Isany, bardzo mnie ciekawi :) A jak tam się sprawuje Kallos Cherry?

    OdpowiedzUsuń
  17. tyle ciekawych kosmetyków u Ciebie, wszystko kusi i nęci... ale ja czekam niecierpliwie na recenzję olejku z pestek morelki :)
    Pozdrawiam, Ewa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niebawem, jeszcze go sobie troszkę poużywam, bo na dniach powinien przyjść :)

      Usuń
  18. Wlasnie testuje szampon Isany z mocznikiem, a balsam mam już wpisany na chciej listę ;) pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie wiem, czy ten szampon tak dobrze się u mnie spisuje, no ale jeszcze potestuję :)

      Usuń
  19. Ja również powoli układam plan Abu nie było tak chaotycznie jednak wciąż nie mogę poradzić sobie z nawilzeniem. Mam włosy wysoko porowate w dodatku falowane i juz sama nie wiem co robić. Pozdrawiam :) ciekawy blog, jeszcze wpadne . :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)