11:03:00

Maska Alterra z granatem i aloesem - moja ulubienica :)

Hej hej Kochane ;)
Jak to się mogło stać, że pisałam Wam już o alterrowych odżywkach, a pominęłam ich cudowną maseczkę do włosów? Już nadrabiam i piszę o jednej z moich maseczkowych ulubienic, zapraszam do poczytania ;) Ciekawa jestem, czy Wam również przypadła do gustu, można ją dostać w każdym rossmanie ;)


Alterra maska do włosów z granatem i aloesem

Skład: Aqua, Alcohol*, Cetearyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Glycine Soja Oil*, Sodium Lactate, Punica Granatum Seed Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Carthamus Tinctorius Oil*, Ricinus Communis Oil*, Punica Granatum Extract*, Aloe Barbadensis Extract*, Acacia Farnesiana Extrakt*, Panthenol, Panthenyl Ethyl Ether, Lauroyl Sarcosine, Hydroxyethylcellulose, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citronelloll**, Citral**.


Skład:
Piękny i bogaty w oleje, ekstrakty i witaminki, tak samo jak w odżywkach alterrowych. Wysoko  potencjalnie wysuszający alkohol, dalej emolient i antystatyk. Za gliceryną, olej sojowy, olej z pestek granatu, masło shea, olej krokoszowy, olej rycynowy, ekstrakt z granatu, ekstrakt z aloesu, ekstrakt z akacji, panthenol (witamina B5), witamina E, olej słonecznikowy, witamina C.

Konsystencja:
Gęsta, bardzo gęsta, trochę ciężko rozprowadza się na włosach, ale już się do niej przyzwyczaiłam ;) Dobra do wzbogacania płynnymi składnikami, jak próbowałam do niej dodać skrobi ziemniaczanej, która sama w sobie zagęszcza, nie mogłam nałożyć na włosy ;)

Opakowanie:
No i czemu tubka ja się pytam, przy tak gęstej konsystencji? O ile wygodniejszy byłby słoiczek. No ale jest tubka, nie za twarda, ale maska jest gęsta i już w połowie musiałam ją przeciąć, żeby wydobyć resztki mojego cuda.

Zapach:
Ładny, owocowy, lubię zapachy kosmetyków do włosów z alterry, są przyjemne, ale nienachalne. Szkoda, że włosy nie pachną nimi prawie w ogóle po zmyciu.

Działanie:
Lubię ją tak tyci tyci mniej od odżywek z morelką i granatem, pewnie przez to shea w składzie ;) A tak na poważnie, podbija mi skręt, fale są mięsiste, odczuwalnie nawilżone, pełne życia, jak to po alterrach. Są niezawodne i jak długo będą je produkować, tak będę mieć je w łazience. Maseczka nie obciąża moich kudełków, za to ładnie, naturalnie je dociąża.

Cena i dostępność:
Coś koło 10zł chyba, dostępne w rossmannach, czyli na wyciągnięcie ręki u wielu z Nas ;)


Moje fale po alterkowej przyjemności, niestety z marca zeszłego roku, teraz jest ich po ciąży dużo mniej, ale dzielnie walczę o porost ;(



Miałyście? Uwielbiacie tak, jak ja, a może jej nie lubicie? Piszcie koniecznie ;) Całuję :*

20 komentarzy:

  1. miałam ją :) sprawdzała się bardzo dobrze, ale trochę mi śmierdziała - jakoś zapach mnie nie przekonał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam i ją sobie chwalę, ale używam raz na jakiś czas, ponieważ obawiam się alkoholu w składzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Działanie niesamowite, ale zapach dla mnie to męczarnia....

    OdpowiedzUsuń
  4. ja dopiero ją nabyłam więc się okaże jak u mnie się sprawdzi. już nie mogę się doczekać momentu,gdy zacznę ją testować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusisz ;) ta gęsta konsystencja trochę mnie nie zachęca, ale może się skuszę .

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam i bardzo lubie, lecz nie jest moim ulubienicą. Nie ma na włosach efektu tzw. WOW :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Patrze na twoje włosy...
    Jedna, drugą chwilę...
    Jak je stylizujesz? >D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj opisałam krok po kroku, co robię :)
      http://recenzjekosmetykowpolskich.blogspot.com/2013/05/jak-stylizuje-fale-krok-po-kroku.html

      Usuń
  8. Jestem oczarowana tą widoczną miękkościa i mięsistością Twoich loczków na tych zdjęciach.

    A co do maski- używałam jej rok temu i do tej pory mam traumę :( Niestety na mnie ten alkohol wysoko w składzie działa wyniszczająco.

    OdpowiedzUsuń
  9. również ją uwielbiam :)
    śliczne masz włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. tak jest dobra, bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoje włosy wyglądają świetnie! Sama chciałabym mieć takie loczki. Długo myślę o tej odżywce, chyba po Twojej notce w końcu się na nią skuszę :)
    Pozdrawiam!
    http://jaskolcze-ziele.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam i ja :))) Uwielbiam :) Świetna jest, lubię ją najbardziej ze wszystkich Alterrowych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ja lubie. Nawet alkohol mi nie straszny. Włosy są po niej przyjemnie miekkie takie do głaskania :)
    Szkoda ze nie zdazyłam przetestowac morelki

    OdpowiedzUsuń
  14. śliczne loczki masz ;)
    miałam odżywkę z tej serii, ale jakoś nie zachwyciła mnie zbytnio ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)

      Ja za to uwielbiam alterrowe odżywki :)

      Usuń
  15. Nigdy jej nie miałam, ale chyba się na nią skuszę, bo na wielu blogach czytałam już pozytywne opinie :-) Fale na zdjęciach boskie! *-* Jak ja kocham oglądać takie włosy... ^^
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)