15:38:00

RÓWNOWAGA PEH - DLA POCZĄTKUJĄCYCH

Witajcie Kochani :)
Mam na blogu już jeden wpis o równowadze PEH, ale jest on głównie o równowadze na przykładzie moich włosów. Dzisiaj postanowiłam napisać kolejny wpis na ten temat, bardziej wyczerpujący, dla początkujących, ale i tych bardziej zaawansowanych. Wiedzy nigdy dość :D RÓWNOWAGA PEH - to pojęcie, które musimy po prostu zrozumieć, jeśli chcemy samodzielnie zadbać o nasze włosy i mieć widoczne efekty. 





--> Każde włosy mają swoją indywidualną równowagę PEH - czyli równowagę pomiędzy używaniem protein, emolientów i humektantów. Co ważne, ta równowaga u każdego może zmienić się z czasem. Będzie to spowodowane np. spadkiem porowatości włosów albo zaprzestaniem farbowania czy rozpoczęciem przygody z hennowaniem. 
--> Pamiętacie, jak kiedyś mówiło się, że jakieś włosy przyzwyczajają się do jakiejś maski i np maska działała świetnie przez kilka myć, a potem przestała albo wręcz zaczęła szkodzić? Dla mnie to nie przyzwyczajenie, ale po prostu zaburzenie równowagi PEH. Może ta maska  była proteinowa, przez kilka myć włosy owych protein potrzebowały i wyglądały świetnie, a potem zaczęły się przeproteinowywać. 
-->Dlatego tak ważne jest żonglowanie kosmetykami, a nie używanie jednego czy dwóch produktów. Nie chodzi też o stosowanie na raz 30 masek czy odżywek, o nie. To też może namieszać w głowie i ciężej będzie poznać potrzeby swoich włosów. Najlepiej wybrać sobie 1-2 produkty z grupy czystych emolientów, humektantów i protein. Oddzielną grupą są produkty PEH-owe, czyli zawierające składniki ze wszystkich grup. Te czasem mogą namieszać nam w równowadze PEH, ja wolę czyste emolienty czy proteiny, bez dodatku np. humektantów. TUTAJ KILKA MOICH SPISÓW Z PRODUKTAMI: CZYSTO EMOLIENTOWE MASKI I ODŻYWKIMASKI I ODŻYWKI ZGODNE Z CG - PODZIAŁ NA PEHMETODA CG - ZESTAW KOSMETYKÓW NA POCZĄTEK
-->Nie powiem Wam wprost, jak często Wasze włosy potrzebują protein, humektantów czy emolientów. To zależy od stanu wyjściowego. Mogę jednak stworzyć kilka scenariuszy i sobie pogdybać, żeby na początek dać jakąkolwiek podpowiedź :)

Jeśli dopiero zaczynasz dbać o włosy, masz je zniszczone i mocno suche (rozjaśniane, długo prostowane), to bardzo możliwe, że Twoje włosy:
*Dobrze będą tolerować humektanty, z początku nawet co każde mycie, możesz sobie też pozwolić na olejowanie na nawilżające podkłady, tak na  godzinkę do trzech godzin.
*Będą złaknione emolientów i tych używaj co każde mycie, jako zamknięcie pielęgnacji (jako 2O w metodzie OMO), możesz  często olejować włosy, również na sucho. Możesz sobie robić też częściej, np co 2-3 mycie takie czysto emolientowe mycia, czyli emolient na 1O oraz na 2O, jeśli stosujesz metodę OMO. Albo olej przed myciem, mycie maską i emolient po myciu maską, jeśli stosujesz metodę CG. To jest często zbawienne dla zniszczonych, suchych włosów.
*Będą potrzebować również protein, ale umiarkowanie, myślę, że warto w tym przypadku spróbować np. co 3-4 mycie. Wcześniejsze mycie, przed tym proteinowym - może być z humektantami. Włosy zniszczone i suche lepiej przyjmują proteiny, jeśli nałożymy je na wcześniej nawilżone włosy. Oczywiście obserwujemy włosy, bo być może będą chciały ich częściej, zwłaszcza na początku pielęgnacji.


Jeśli Twoim największym grzechem był po prostu brak pielęgnacji, ale włosy nie są rozjaśniane, nie były prostowane zbyt często, ograniczałaś stylizację na gorąco:
*Warto wprowadzić olejowanie na nawilżającym podkładzie, np raz w tygodniu, na maks godzinkę. Humektantów używamy nie za często i nie za rzadko, jeśli myjesz co dwa dni, to co 3 mycie będzie w sam raz. Jeśli myjesz dwa razy w tygodniu, warto użyć humektantów co 2 mycie w tym przypadku, żeby wypadło nawilżanie raz w tygodniu.
*Emolienty na tak, na 2O jako zamknięcie pielęgnacji. Możesz też robić sobie np. co 3 mycie - mycie czysto emolientowe,  czyli emolient na 1O oraz na 2O, jeśli stosujesz metodę OMO. Albo olej przed myciem, mycie maską i emolient po myciu maską, jeśli stosujesz metodę CG.
*Proteinki - co jakieś 3 mycie powinno być ok. Oczywiście obserwujemy włosy, bo być może będą chciały ich częściej, zwłaszcza na początku pielęgnacji.
*W przypadku takich włosów idealnie powinien spisywać się plan: 1 mycie humektantowe-emolientowe, 2 mycie proteinowo-emolientowe, 3 mycie czysto emolientowe. I od nowa.

Jeśli zaczynasz z włosami, które wcześniej były hennowane (albo po prostu spadła im porowatość po latach czy miesiącach pielęgnacji i czujesz, że po prostu są już zdrowe):
*Warto uważać na humektanty i olejowanie na nawilżającym podkładzie, włosy po hennie dużo łatwiej się przenawilżają, są po prostu zdrowsze i nie trzeba im tylu dobroci. Można oczywiście i trzeba używać humektantów, ale nie co każde mycie, można np. co 3-4. Jeśli olejujemy na nawilżający podkład, to lepiej na 30 minut i też nie za często, np. 2 razy w miesiącu powinno wystarczyć, a i to może być za dużo. Bardzo uważajmy na te humektanty.
*Będą chciały więcej protein - włosy hennowane często kochają proteiny. Niektóre nawet co mycie, przynajmniej na początku. Myślę, że co 2 mycie jakieś lżejsze proteinki mogą wpaść, chyba że zauważysz, że włosy robią się sztywne i suche, wtedy lepiej aplikuj je rzadziej.
*Można co jakiś czas (np. co 5-6 mycie) robić czysto emolientowe mycia, czyli emolient na 1O oraz na 2O, jeśli stosujesz metodę OMO. Albo olej przed myciem, mycie maską i emolient po myciu maską, jeśli stosujesz metodę CG. Jednak zbyt często, czysto emolientowe mycia mogą obciążać hennowane włosy. Zbyt częste olejowanie może obciążać, na pewno nie rób tego co każde mycie.



-->Widzicie, jak różnią się potrzeby włosów, w zależności od tego, z jakiego stanu zaczynamy. Inne potrzeby będą mieć włosy bardzo suche, zniszczone, rozjaśniane od tych, które lekko zaniedbaliśmy, ale nie prostowaliśmy, nie farbowaliśmy, nie rozjaśnialiśmy.
-->Jeśli nie wiesz, czego teraz potrzebują Twoje włosy, najbezpieczniejszym myciem będzie czysto emolientowe. Czyli w metodzie OMO: 1O czysty emolient (np. kallos avocado, kallos color), M szampon, 2O czysty emolient (np. anwen róża, anwen irys). W metodzie CG: olej na suche włosy, emulgowanie i mycie maską myjącą, czysty emolient po myciu - wspomniane wyżej kallosy czy odżywki Anwen.


Mam nadzieję, że wpis sporo Wam rozjaśni, całuję :*








8 komentarzy:

  1. Witam :p czy emolient zawsze musi byc na 2O ?;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej tak, choć ja czasem kończę proteinami :)

      Usuń
  2. Dziękuję, przystępnie napisane, zrozumiale. Zaczynam dopiero dbać o włosy i mam nadzieję, że z Twoją pomocą odzyskam moje loczki z przed lat. Chciałabym, żeby kręciły się od głowy, ale chyba nie taka ich natura :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Co się kryje pod nazwą "10 emolient" i "20 emolient"? O co chodzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na 1O czyli 1 odżywianie (przed myciem) maska emolientowa i na 20 czyli 2 odżywianie (po umyciu włosów) również odżywka z emolientami

      Usuń
  4. cześć, jestem początkująca w tej magii włosów i chciałabym się dopytać o coś czego zupełnie nie rozumiem.
    - Mówi się ze emulgujemy olejek odzywką emolientową, ale co jeśli chce zastosować OMO z pierwszym O np humektantowym? czy mogę zrobić coś takiego i wtedy uznać to emulgowanie za pierwsze O?
    - Myje włosy raz w tygodniu, wiec czy moge w takim razie myć raz humektantami, a dopiero tydzień później proteiny, a jeszcze następnie emolienty? Bo wtedy robią się chyba za duże przerwy…
    z góry bardzo dziękuje

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)