10:02:00

PIELĘGNACJA WŁOSÓW ZIMĄ

Witajcie Kochani :)
Mamy już połowę zimy, a mi przypomniało się, że nie zrobiłam dla Was obiecanego wpisu na temat pielęgnacji włosów zimą. No cóż, musicie mi wybaczyć, a ja tymczasem przychodzę z garścią porad, które pomogą nam w ten zimowy, ciężki czas.


1. Pamiętamy o serum silikonowym
Czasami zapominam zabezpieczyć końcówki włosów olejem albo serum silikonowym. Zima (i lato) to jednak okres, kiedy zawsze o tym pamiętam. Silikony chronią nasze włosy przed mechanicznymi otarciami (ach te szaliki, kurtki, czapki) oraz przez zimnem i mrozem. Od siebie bardzo polecam serum w wersji płynnej Anwen happy ends, masełko też jest super, wolę jednak płynne, ze względu na konsystencję i lekkość :) Mocno polecam również serum Joanna z olejem arganowym, ślicznie pachnie i super zabezpiecza i wygładza włosy.


2. Pielęgnację zawsze zamykajmy emolientem
Wiosną czasami mogę sobie pozwolić na nałożenie czegoś z większą ilością humektantów na 2O w OMO, zimą to nie przejdzie. Od razu mam suche, matowe i spuszone włosy. Dlatego zimą na 2O tylko i wyłącznie emolient (no i u mnie czasem proteiny, ale bez większej ilości humektantów).  Z fajnych i mocnych emolientów mamy odżywkę Anwen irys i Anwen różakallosy emolientowe (figa, mango, multivitamin, blueberry, omega, cherry, avocado, color). Zimą częściej spisują mi się również czysto emolientowe mycia, czyli emolientowa maska/odżywka zarówno na 1, jak i 2O.


3. Uważajmy na humektanty
Oczywiście humektanty co jakiś czas stosować trzeba, ale mądrze i z umiarem - lepiej nie co każde mycie ;) Na pewno możemy spróbować nałożyć je na 1O w metodzie OMO, wówczas na 2O emolient. Albo naolejować włosy na nawilżający podkład - na wodę z miodem, na żel lniany, na nawilżającą maskę. Więcej o tych metodach w zakładce o olejowaniu - KLIK KLIK. Ja zimą wolę maski i odżywki z mniejszą ilością humektantów - czyli np. maskę Anwen do włosów wysokoporowatych czy maskę ziaja z olejem tsubaki (moje włosy czują znajdujący się tam panthenol).


4. Używajmy mądrze suszarki
Zimą wiele z nas sięga po suszarkę. Oczywiście można jej używać (sama robię to cały rok), ważne, żeby nie suszyć gorącym i szybkim nawiewem. Ja suszę ciepłym (nie chłodnym) i wolnym - i jest super, a dzięki dyfuzorowi włosy kręcą się mocniej :D


5. Częściej olejujmy włosy
Tak, częste olejowanie włosów zimą spisze się idealne. Warto stosować olej na suche włosy jak najczęściej. Pozwoli to je wygładzić i dociążyć oraz zapobiegnie puchowi, co jest tak ważne zimą. Olej dobierzcie swój ulubiony, podpowiem tylko, że mocno wygładzają i dociążają oleje: jojoba, z pestek śliwki, meadowfoamabisyński :)

Macie swoje sposoby na pielęgnację zimą? 

5 komentarzy:

  1. Ja suszarkę omijam szerokim łukiem, nawet zimą. No chyba, że już faktycznie nie mam innego wyjścia, gdzieś się spieszę to używam, ale zdarza się to bardzo rzadko. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że napisałaś ten post bo akurat moje włosy błagają o pomoc.
    Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  3. moje włosy odziwo jeszcze żyją ale lepiej zapobiegac ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak widać awokado nie tylko pysznie smakuje;) Chętnie przetestuje

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)