20:40:00

ANWEN, MASŁO MANGO

Witajcie Kochani :)
Ostatnio bardzo często olejuję i "masłuję" ;) moje włosy. Skończyłam już buteleczkę oleju brokułowego, z wiesiołka i czarnego bzu od Anwen, przede mną jeszcze testy pracaxi i baobabu. W międzyczasie sięgnęłam także po masło mango, ponieważ dawno żadne masło nie gościło na moich falach. Masło mango bardzo różni się składowo od oleju kokosowego, który to służy mi tylko od czasu do czasu, zatem byłam ciekawa jego działania. 


*Wkleję Wam od razu tabelkę, w którym zaznaczone są poszczególne kwasy tłuszczowe w masłach nasyconych. Masło mango jest na samym dole. Przeważa w nim kwas tłuszczowy stearynowy oraz palmitynowy. Oba to kwasy tłuszczowe długołańcuchowe, zatem nie mają zdolności wnikania do wnętrza włosa - tym samym nie powinny zaszkodzić włosom wysokoporowatym i ich spuszyć.


*Masło mango ma twardą, zbitą konsystencję, jest praktycznie bezzapachowe. Dość ciężko się nabiera na dłonie i rozsmarowuje na włosach, jak to masło. Używałam naprawdę niewiele na jeden raz, ponieważ moje włosy łatwo obciążyć, a już tym bardziej nakładając więcej masła.

*Używałam go tylko i wyłącznie w metodzie na sucho, na godzinę i raz zostawiłam na całą noc. Z pewnością spisuje się lepiej zaaplikowane na krótszy czas. Po całonocnym seansie włosy były jakby matowe i takie dziwne w dotyku. Po godzinie trzymania były ładnie dociążone - i to właściwie chyba wszystkie  pozytywne efekty. Masełko nie dało tak świetnych efektów na moich falach, jak np. olej brokułowy, z czarnego bzu czy z wiesiołka. Zostało mi go jeszcze z połowę, zużyję do ciała, bardzo lubię stosować masła na skórę po kąpieli.

*Masło zmywało mi się bezproblemowo, delikatnym szamponem czy maską, ale jak już wspominałam - pół łyżeczki to był maks, jaki nakładałam na włosy ;)

*Myślę, że może zdać egzamin na włosach o wysokiej porowatości, różni się mocno składowo od kokosa i nie powinien puszyć, acz wiadomo, że różnie z tym bywa i najlepiej przetestować na sobie ;)

*Za 40 ml masła zapłacimy 10zł, niedużo, a jest ono naprawdę wydajne. Dwa pozostałe masełka kosztują już więcej, więc warto zacząć od mango, jeśli nie chcemy tyle wydawać ;)



Lubicie masła w pielęgnacji włosów? :) Całuję :*

4 komentarze:

  1. Nigdy nie testowałam masła w pielęgnacji włosów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz częściej można spotkać kosmetyki Anwen - chyba trzeba się z nimi zapoznać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię kosmetyki o zapachu mango ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)