Witajcie Kochani :)
Kwiecień minął mi jeszcze szybciej, niż marzec - nie wiem, co to się dzieje ;) W moim życiu zachodzi teraz sporo zmian, co widać po troszkę mniejszej ilości postów w ostatnich dniach. Obiecuję poprawę, kiedy wszystko się już ustabilizuje, czyli pewnie do jakiś 2 miesięcy ;) Tymczasem zapraszam Was na aktualizację moich włosów w kwietniu. Trafiło mi się w tym miesiącu przeproteinowanie - ale na własne życzenie. Użyłam zestawu joico do włosów kręconych, w których zarówno szampon, jak i odżywka zawierają proteiny i aminokwasy. A dwa dni wcześniej również użyłam sporej ilości protein. Włosy dochodziły do siebie przez jakieś 3 mycia, w czasie których porządnie je nawilżałam i natłuszczałam. Już na szczęście jest dobrze ;) Od weekendu stylizowałam je na żel, dzięki czemu wyglądały tak, jak na pierwszym zdjęciu. Nie stylizuję ich już co mycie, ponieważ po hennie są już cięższe i nie trzymają ładnego skrętu do wieczora. Na co dzień zawijam włosy w pętelkę albo ślimaczka i otrzymuję fale, które możecie zobaczyć na drugim zdjęciu :)