16:39:00

Olej z kiełków pszenicy z Fitomedu - jak zareagowała moja cera i włosy :)

Hej hej Kochane :)
W listopadzie miałam przyjemność testować olej z kiełków pszenicy z Fitomedu --> klik i klik. Olej z kiełków pszenicy już znam, swój miałam ze sklepu Zrób sobie krem. Chciałam sprawdzić, czy Fitomedowy olej jest tak samo dobry jakościowo, jak ten z ZSK. Co się okazało? Zapraszam do lektury :)

Olej z kiełków pszenicy



Opis ze strony producenta:
Kiełki zbożowe mają wysoką wartość odżywczą ze względu na obecność różnych witamin i składników mineralnych. Ponadto zawierają fosfolipidy, lecytynę, fitosterole, karoteny a także fitohormony. Olej tłoczy się na zimno aby nie uszkodzić cennych substancji czynnych. Obok oleju rokitnikowego olej z kiełków pszenicy ma najwyższą zawartość witaminy E. Stosowany w maseczkach oraz emulsjach odżywczych i odmładzających do pielęgnacji cery z pierwszymi oznakami starzenia się i cery dojrzalej.


Jak używałam oleju z kiełków pszenicy?
O oleju z kiełków pszenicy z ZSK pisałam i wychwalałam go TUTAJ. Fitomedowy w niczym nie odbiega od tego tego z ZSK. Używam go zarówno do włosów, jak i do twarzy, sporo moich mazidełek wykonuję teraz właśnie na nim :)

*Pielęgnacja twarzy:
Świetnie spisuje się jako uniwersalny nawilżacz na wieczór z żelem hialuronowym - dla cery tłustej może być deczko za ciężko, przy mojej przesuszonej jest idealny, rano skóra jest mięciutka, nawilżona i jednolita. Zrobiłam na nim też małą porcję olejku myjącego z emulgatorem, a także ostatnio olejek z olejową witaminą C do twarzy.

*Pielęgnacja włosów 
Kocham oleje z omega 6 i kocham olej z kiełków pszenicy - ten również spisuje się świetnie. Włosy mają lepszy skręt, są elastyczne, mięsiste, nawilżone i błyszczące. Dość łatwo się zmywa, ja zmywam raz balsamem mrs. potters, czasem dla pewności dwa razy :) Kropelka oleju dobrze spisuje się też w zabezpieczaniu końcówek włosów. Nie obciąża, ale naprawdę daję 1-2 kropelki na wilgotne włosy.

No i przede wszystkim - duża pojemność i niska cena, w niczym jakością nie odbiega od oleju pszenicznego z ZSK, mam więc godny polecenia zamiennik :D


Fitomed 


Jak tam spisują się u Was oleje z omega 6? ;) Całuję :*

13 komentarzy:

  1. Bardzo lubię olej z kiełków pszenicy - stosuję go na dłonie i dekolt (na twarzy niestety leciutko podpycha), widzę, że olej z Fitomedu ma dużą pojemność i jest tani. Zachęciłaś mnie do kupna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg mnie nie odbiega jakością od oleju z ZSK, a wychodzi dużo taniej ;)

      Usuń
  2. Miałam go tylko w kosmetykach i okropnie nie podobał mi się zapach tego olejku... Takie rozmiękłe zboże. Domyślam się, że czysty olejek będzie pachniał mi jeszcze gorzej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach może nie najpiękniejszy, ale jak działa :D

      Usuń
  3. oj mam go w planach :D i na pewno się skuszę :P

    OdpowiedzUsuń
  4. solo tego oleju nie miałam - lista olejowa stale się powiększa:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Oleje z fitomedu są świetne, mam awokado i kiełki. Od ponad tygodnia prawie codziennie wieczorem gości na mojej buzi i cera jest nawilżona i rozjaśniona jakaś taka. Super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj fajny ten sklep i ceny przystępne, chyba pora zaopatrzyć się w nowe oleje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czas na to spotkanie. Bylo nieuniknione, ja i kiełki - recenzja juz w srode :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem strasznie ciekawa, co wynikło z tego romansu :D

      Usuń
  8. używałam oleju z kiełków pszenicy, ale z ZSK i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No proszę, nie wiedziałam, że Fitomed wypuszcza także swoje oleje na rynek! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie wypróbuję, bo nie mialam z nim nigdy stycznosci, a brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)