16:45:00

Odżywka alverde z morelą i cytryną - romans z alverde rozpoczęty :)

Hej hej Kochane :)
Niedawno, dzięki pewnej Kochanej Osóbce (mam nadzieję, że to czytasz :*) dostałam kilka odlewek odżywek alverde, m.in. z morelą i cytryną, z aloesem i hibiskusem, z awokado i winogronem, z różą i miechunką, z migdłem i arganem, z amarantusem, z brzozą i szałwią oraz odżywkę do włosów blond.
Dzisiaj czas na recenzję odżywki, której regularnie używałam od początku września:

Alverde odżywka z trawą cytrynową i morelą


Skład:
Aqua, Alcohol*, Cetearyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Myristyl Alcohol, Glycine Soja Oil*, Sodium Lactate, Avena Sativa Extrakt*, Citrus Aurantifolia Extract*, Prunus Armeniaca Extract*, Lauroyl Sarcosine, Hydroxyethylcellulose, Parfum**, Citral**, Limonene**, Linalool**, Geraniol**, Eugenol**

Mamy emolienty, oleje i ekstrakty, w tym olej sojowy, ekstrakt z owsa, trawy cytrynowej i moreli, są również humektanty: gliceryna i kwas mlekowy. Widzimy także antystatyki. Mamy potencjalnie wysuszający alkohol. Jednak w towarzystwie tylu emolientów - może, acz nie musi wysuszać.

Konsystencja: 
Odżywki alverde mają gęstą konsystencję, jednak ja je lubię, przypominają mi konsystencją odżywki z alterry. Wygodnie się nakładają i nie spływają z włosów.

Zapach:  
Trochę przypomina mi zapach mojej ukochanej odżywki alterkowej z morelką. Owocowy, słodkawy z lekką ziołową nutką, dla mnie bardzo przyjemny i nienachalny, nie utrzymuje się na włosach po zmyciu odżywki. Nie czuć zbyt mocno tutaj alkoholu - duży plus.

Działanie:  
Składowo jest dość podobna do odżywki morelkowej alterry, jednak ma mniej od niej olejów i ekstraktów. Uwielbiam bogate składowo odżywki, tutaj mamy olej, ekstrakty i humektanty, moje włosy kochają takie połączenie :) Skręt mam po niej zawsze dużo większy. Włosy są ładnie, naturalnie dociążone, nie ma puchu, włosy nie są za lekkie, są mięsiste, gładkie, elastyczne. Można je czesać palcami i tak robię, kiedy nie stylizuję włosów :) Wyraźnie bardziej błyszczą. Odżywka nie obciąża, nawet trzymana godzinę, jednak nakładam ją zawsze od ucha w dół.  Lubię do takiego emolientowego towarzystwa dodawać proteiny: keratynę, kolagen z elastyną czy spirulinę. Wtedy skręt mam jeszcze większy, a wiem, że w emolientowym towarzystwie nie przeproteinuję włosów. Odżywka trafia do grona moich ulubieńców, jestem bardzo ciekawa działania kolejnych i będę sukcesywnie ich używać :)






Moje króciaki w wersji prostej, bez puchu, nawilżone i gładkie po alverde :)

Macie swoich ulubieńców z alverde? Jak spisała się u Was morelka z cytryną? Całuję :*


19 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze kosmetyków Alverde. Jeśli uda mi się namówić mojego chłopaka to pojedziemy osobiście do DM:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę CI tego romansu:D

    OdpowiedzUsuń
  3. z aloesem i hibiskusem bardzo lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej nie miałam, ale własciwie tylko z brzozy i szałwi byłam w miarę zadowolona, reszta jakoś mi nie pasowała...

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam, aczkolwiek bardzo lubię z Alverde odżywkę z hibiskusem i aloesem. a Altterkową odżywkę z morelą i pszenicą uwielbiałam ponad wszystko :(

    OdpowiedzUsuń
  6. z chęcią bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa, osobiście bardzo ubolewam że u nas DMu nie ma ... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo przyjemna odżywka :)
    Z chęcią ją wypróbuję też u siebie!

    OdpowiedzUsuń
  9. miałam ją, ale połowę oddałam mamie - znudziła mi się i przestraszyłam się trochę, że alkohol tak wysoko w składzie wysuszy mi włosy :p

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja niestety nigdy jeszcze żadnego ksometyku tej firmy nie używałam :(
    Ale mi narobiłaś ochoty na tę odżywkę!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Tej jeszcze nie probowalam, ale wersje z hibiskusem uwielbiam :), migdalowa z arganem juz troche mniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam żadnej odżywki z tej firmy :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja akurat używałam kuracji z tej serii i zupełnie się nie sprawdziła :c
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeśli faktycznie wpływa na poprawienie skrętu to muszę o niej pamiętać przy następnych zakupach.

    OdpowiedzUsuń
  15. Strasznie żałuję, że nie mam do niej dostępu..

    OdpowiedzUsuń
  16. No czyli co? Mamy kolejny Must Have?? :D MAma sie ucieszy jak do ogromnej listy doloze jej do dokupienia jeszcze 1 kosmetyk :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak tak :) Jest strasznie podobna do alterki morelkowej :)

      Usuń
    2. tak, to prawda może być śmiało zastępczynią tej wycofanej odzywki z Alterry, u mnie ona bardzo mocno nawilża, jak trzymam ją dłużej, to aż włosy są wręcz wilgotne, ale wtedy mają ładny skręt :)

      Usuń

Dziękuję Ci za komentarz :)
Jeśli masz jakieś pytanie - pytaj śmiało, postaram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Pamiętaj, że nie toleruję chamstwa i wulgaryzmów ;)